Ja tam widzę mnóstwo czarnych piątków. I na bank poszła kłótnia pomiędzy zwolennikami teorii grafów jako nieskończonych macierzy wspólnych konotacji w Ciągu Bouera-Montza przeciwko zwolennikami nieeuklidesowego podejścia do wtórnej płaszczyzny wektorowych całek wielomianów Lorenza.
Co ta matma robi z ludzi