jak sie jest ostatnim w korku na trasie szybkiego ruchu / autostrada to warto wrzucić awaryjne światła

Jak ktoś się bawi telefonem np. to za wiele Ci te awaryjne światła nie pomogą. Aczkolwiek masz rację, też tak zawsze robię.

jak sie stoi ostatnim w korku na trasie to sie patrzy w lusterko caly czas...

Jak sie lusterko ostatni w korku to ci awaryjne telefon ruchu nie pomoga.

dobrze ze to duże suwy były bo tak kaplica

jak zwykle "tirowiec" miszcz kierownicy zaj***ł w niewinnych ludzi, kurła co za debilna grupa zawodowa

a ten sobie spokojnie gada.... dużo melisy musiał wypalić

Jak sie lusterko ostatni w korku to ci awaryjne telefon ruchu nie pomoga.

dobrze naćpany musiałeś być pisząc ten komentarz.

Ci co piszą, że awaryjne i patrzenie w lusterka nie pomogą, to chyba jedynie rowerem na co dzień jeżdżą.
Jeździłem jako kierowca zawodowo i uwierzcie mi, awaryjne bardzo dużo tu zmieniają - zwłaszcza, by ostatnie auto jest duże i przesłania sytuacje przed sobą.
Zwłaszcza w nocy ten rozbłysk pomarańczowego światła co chwile zwraca uwagę i człowiek od razu bardziej skupia się na drodze