nie wiem jak teraz, ale kiedys do ruskich wozili samochody z europy pociete na kawalki, zeby nie placic cla czy czegos tam i na miejscu je spowrotem lepili
Gdzieś czytałem, że spawy mocniejsze, bo materiał grubszy. Chyba na forum Januszy blacharzy...
Może być mocniejszy ale na niektóre rodzaje obciążeń, jest różnica między dociśnięciem czegoś, pie**olnięciem czegoś młotkiem z za głowy i skręceniem czegoś na pałę.
Zabawnie wyglądało jak na sam koniec ktoś wypadł z tego złomu
Swoją drogą, może właśnie uratowali sobie życie - ten złom przy zderzeniu czołowym (nawet przy "przeżywalnej" prędkości) byłby ich trumną, więc w sumie dobrze dla nich się skończyło.