Podczas drugiej wojny używali przekombinowanych jeżdżących młockarni tłukących ciężarami w ziemię, jednak ten sposób lepszy.

Skąd wiadomo, że tam są miny?

Bo powietrze.

Podczas drugiej wojny używali przekombinowanych jeżdżących młockarni tłukących ciężarami w ziemię, jednak ten sposób lepszy.

z tego co wiem to nadal uzywa sie czegos takiego tylko doklejonego do czołgów

a amerykanie używają Meksykanów do rozminowania pola

niekoniecznie na czołgach

Ja jebie jaka jakość. Teraz proszę któregoś z wszechwiedzących o wytłumaczenie jak dokładnie to robią.

@up
No k***a, to proste przecież... Wysadzają tą linkę i k***a ten wybuch powoduje wybuch k***a min ;] Prawda?

ja znam lepszy sposob na rozminowywanie: wypuscic stado murzynow na ta droge :x

sickdog
ja znam lepszy sposob na rozminowywanie: wypuscic stado murzynow na ta droge :x

ohohoohoh to żeś błysnął twardzielku
a teraz mykaj jeszcze na 5 minut na redtube, fap fap i dobranoc.

Ty bys na to nie wpadl :/

używa się używa tylko te pojazdy już prowadzi się zdalnie

Przychodzi niemiec do żydów i mówi :
- no! dzisiaj polacy zagrają w piłkę nożną na polu minowym!
Więc żydzi się radują, że nie na nich padło kiedy niemiec dodaje :
-Ale żydzi najpierw skoszą tam trawę!

Nie zapominajmy klasyka. Sam się narzuca

Podczas drugiej wojny używali przekombinowanych jeżdżących młockarni tłukących ciężarami w ziemię, jednak ten sposób lepszy.

Nie wiem jak to się dokładnie odmienia - to były drały/drałownice (w każdym razie drałowały ziemie).

A Ci tutaj to wydaje mi się, że wypuścili zwyczajny pocisk z liną (czy rurą) napakowaną materiałami wybuchowymi, które siłą wybuchu automatycznie detonowały miny w promieniu kilku metrów. Dobrze piszę?