18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Rowerem po glebę.

leaf87 • 2015-11-21, 08:30
Widzę, że takie filmy się tu pojawiają to i ja wstawię swój.




Zdarzenie miało miejsce na Włocławskim "zawiślu" w 2003 roku

MaratHS

2015-11-21, 09:30
No i jak... ten kask cię przed czymś uchronił? :mrgreen:

leaf87

2015-11-21, 09:49
Skoro zamieściłem ten filmik 12 lat później to chyba joo...

MaratHS

2015-11-21, 10:06
Taki kask jest dobry jak jesteś sam na sam ze ścianą. Wtedy taki kask pęka małe kawałeczki, ponieważ jego zadaniem jest amortyzacja i nie roztrzaskasz sobie czaszki czy nie złamiesz jej podstawy, więc taki kask przy bliskim spotkaniu z asfaltem chroni co najwyżej włosy, bo reszta jest odkryta. No i już pomijam fakt, że taki kask składa się ze... ... styropianu, a te droższe z włókna szklanego, więc przy takim upadku jaki widoczny jest na materiale powinieneś ten kask wymienić na nowy. W nie jednym portalu kolarskim pisze, że taki kask wymienia się nawet po niewielkim upadku, co dla mnie jest zupełną abstrakcją, że ludzie w ogóle używają z tego typu kasku w jakiejkolwiek czynności sportowej, a tym bardziej w downhillu, bo mija się to z celem.

leaf87

2015-11-21, 10:36
Kask to był jeden na 4 osoby! Każdy chciał skakać więc cud, że chciało nam się go ciągle zdejmować i zakładać. Z downhillem to nie ma nic praktycznie wspólnego chociaż wtedy wydawało mi się inaczej ;)

A jeśli chodzi o sam kask, który był użyty no to chyba nie trzeba się rozwodzić nad tym zbyt mocno, co?
Przecież to nie beton, ale liście i ziemia. Prędzej miał chronić przed wystającym korzeniem niż przed roztrzaskaniem czaszki o skalną półkę.

A tak już zupełnie na marginesie to ja uważam, że lepsze byle gówno niż nic ;)

k_gabra

2015-11-21, 12:37
Nie było bo h*jowe...

Bir

2015-11-21, 12:42
Ot, zwykły zjazd z leśnej lekko nachylonej górki z niewielkim wybiciem. Nie wiem co ty wtedy miałeś w głowie, że nawet kierownicy nie pociągnąłeś do siebie i siodełko miałeś z 10cm od jajec.
Ale jak pierwszy temat, to masz piwo :amused:

azuz

2015-11-22, 13:45
Co to za gorylica komentuje? :)

lukaszdzi

2015-11-22, 17:49
Ładny lot :D . Rower na takie hopki też pierwsza klasa amortyzacja że hoho. Ale kto się nie wyj***ł dobrych kilka razy nie nauczył się jeździć :)

_H...........r_

2015-11-22, 19:09
A czym to wtedy nagrywaleś ?

LIPu47

2015-11-22, 19:37
leaf87, szukasz klanu? :D

pietryna

2015-11-22, 19:51
MaratHS napisał/a:

No i już pomijam fakt, że taki kask składa się ze... ... styropianu, a te droższe z włókna szklanego


Kask składa się ze skorupy i wypełnienia. Wypełnienie w każdym to "styropian" aczkolwiek z białym gównem do ocieplania domów niewiele ma wspólnego. Najtańsze kaski mają skorupę z tzw. termoplastiku (pewnie jakieś tworzywo formowane na ciepło). Trochę wyższa półka to właśnie laminat z włókna szklanego, a półka najwyższa to laminaty w włókien węglowych.
Kask powinno się zmienić po każdym większym uderzeniu. Z resztą dobry kask sam nam to powie bo się w takim wypadku rozsypie, przejmując i rozpraszając większość energii uderzenie, które ma nam rozwalić czaszkę.

Co do samego rodzaju kasku to jest to kompromis między ochroną, a wygodą i przewiewnością. Twarzy niespecjalnie ochroni ale twarz w porównaniu do reszty czaszki jest w miarę miękka i kosztem uszkodzeń ochroni mózg przed uderzeniem. Reszta pozostaje osłonięta kaskiem.

Kaski z dokładaną szczęką. Cóż. Kupujesz samopoczucie. Tylko lity, pełny kask ochrania całą głowę. Choć i ten nie jest idealny. Może nam skręcić kark bo długa szczęka zrobiona w celu ochrony żuchwy to długie ramie działające skręcająco na kręgosłup.

shiren

2015-11-22, 19:51
na normalnym rowerze byś to skleił zapewne ;)

hrabia9933

2015-11-22, 21:47
nie ma nic bardziej wk***iajacego od kogos, kto probuje "skoczyc" na rowerze nie majac przy tym ani odrobinki logicznego myslenia...
k***A, czy tak trudno jest wpaść na to, żeby nie stać sztywno jak kołek na pedałach?