Ruskie, nie ruskie.. dwuletnie dziecko psia mać...! Ostatni winny zajścia. Się kuźwa zastanawiam, czy jako ojciec zabitego przez jakiegoś idiotę dziecka nie dokonałbym samosądu na sk***ielu, póki jeszcze nie kontaktuje po zderzeniu. Typa chyba uratował fakt, że to najpewniej ojciec - kierowca zebrał szlaga.