Taki tam filmik na rozluźnienie w niedzielne popołudnie
Historia incydentu:
Cyganie wybudowali sobie nielegalnie parę domów. Okazuje się że trochę zimno więc postanawiają też nielegalnie podłączyć się do gazociągu. W procesie coś zj***li i odcięli gaz do całego osiedla, pozbawiając gazu jakieś 400-500 domostw. Gazprom przysłał techników by usunąć problem ale cyganie ich pogonili i dodatkowo uszkodzili koparkę. W odpowiedzi lokalne władze wysłały oddział policji prewencyjnej OMON by eskortowały techników podczas ich roboty, ew. dozowali trochę wpie**olu korekcyjnego przedstawicielom mniejszości romskiej.
Dziw, że ich na sybir nie wywieźli co by im poprawić warunki życiowe, a groteskowość całej tej sytuacji opisanej w "historii incydentu" powala na kolana