j***na szmata , ch*j mu w corke!

Piwo za tego ziomka obracającego się po uderzeniu

j***na szmata , ch*j mu w corke!

Kto!? Przechodzień wystraszony przez kolarza, który zjechał z głównej trasy peletonu? Młodocianieniuuunie idź stąd i powróć jak z mieszku chłopięcego wyrośniesz!

Kto!? Przechodzień wystraszony przez kolarza, który zjechał z głównej trasy peletonu? Młodocianieniuuunie idź stąd i powróć jak z mieszku chłopięcego wyrośniesz!

jeżeli dobrze widzę to tam jest droga rowerowa a ten debil spowodował wypadek i ch*j stoi i sie patrzy jak tamten leży ...
a poza tym to nie ZJECHAŁ z drogi tylko nadal na niej był bo tamten debil stał na obszarze wyznaczonym z ruchu pieszego wiec przestań pie**olić i idz spać

[...] Nieźle się wy*ebał

Rodzice w pokoju?

Kto!? Przechodzień wystraszony przez kolarza, który zjechał z głównej trasy peletonu? Młodocianieniuuunie idź stąd i powróć jak z mieszku chłopięcego wyrośniesz!

Kolarz, który zjechał mijał drzewka rosnące k***a na drodze! A główną trasę peletonu mylisz chyba z samym peletonem. Kolarze nie muszą jechać w zwartej grupie! Najczęściej kilku sp***ala do przodu a reszta (peleton) ich goni. A przechodzień może i wystraszony ale to on wszedł na trasę. Stał na drodze więc stwarzał zagrożenie! Ale nie k***a trzeba podejść jak najbliżej. I w efekcie rowerek za kilkadziesiąt ładnych tysi rozpie**olił się na nodze jak matiz czołowo na tirze. A kolarz nie dokończył wyścigu przez jakiegoś pojeba.

Ta zaraz się k***a pobijecie czy dobrze jechał czy nie dobrze...
Wyj***ł się i to jest kwintesencja filmu.
Tytuł "...-Wypadek" a nie " Kto spowodował wypadek czy kolarz czy pieszy???"
Jak zwykle kłócicie się a sami nie wiecie czemu.

jeżeli jest wyznaczona trasa przejazdu to są też wyznaczone miejsca dla kibiców osłonięte jakaś taśmą albo barierkami . zawsze się ch*je pakują tam gdzie nie mają k***a prawa być . mogli rozjechać tych ludzi w p*zdu i im jeszcze naj***ć

patrzcie na tego goscia co w noge dostal, jaki obrot zajebisty zrobil

czytam i brechtam , wielcy rowerzyści co na hulajnodze nie jeździli

Ironią losu z tego co dobrze widze, zdarzenie miało miejsce na scieżce rowerowej

jeżeli dobrze widzę to tam jest droga rowerowa a ten debil spowodował wypadek i ch*j stoi i sie patrzy jak tamten leży ...
a poza tym to nie ZJECHAŁ z drogi tylko nadal na niej był bo tamten debil stał na obszarze wyznaczonym z ruchu pieszego wiec przestań pie**olić i idz spać

Ale tego, że wyprzedzał w bezpośrednim sąsiedztwie przejścia dla pieszych już nie widzisz?
Prawa jest taka, że organizatorzy pokpili sprawę, bo trasę przejazdu się zabezpiecza, tak by nikt nie mógł się tam przypadkiem czy też celowo zaplątać, a tutaj jak widać zero barierek, zero taśm, ktoś może wychodząc z domu wpaść prosto pod setkę rowerzystów lecących 50km/h.

czytam i brechtam , wielcy rowerzyści co na hulajnodze nie jeździli

Brechtaj se, średnia prędkość kolarza to- płaski etap 45 km/h; górski 38 km/h; na finiszu zawodnicy uzyskują prędkość ok. 70 km/h, na zjazdach nawet ponad 100 km/h. Jak się wypie**olisz rowerkiem chociaż przy 40 km/h na asfalcie w lekkim stroju. To ja pobrechtam z miłą chęcią wtedy:) Bo jak ktoś się wyj***ł przy prędkości od 20 do 70 km/h to wie że ten kolarz chętnie by dla tego typa rower w dupe wsadził w całości!

U nas też jest tak bezpiecznie na ścieżkach rowerowych. No dobra - może mniej.