k***a - grałem w to kiedyś na jakimś ślubie, byłem azorem, popie**alałem tak by wygrać nagrodę, po drodze mało się nie porzygałem ale wygrałem. Wygrałem k***a flaszkę wódki - takiej samej co stała na stole. pie**ole wiejskie zabawy na ślubach.


pozdrawiam

HAHA bawiliśmy się w to na Weselu cioci. Masakra jednym słowem. Na początku nam kazali wypić 6 kieliszków a później na czas wino po skończonej zabawie ^^

"słoń" po lewej jest mistrzem driftu

hehe mówisz, że jest lepszy nawet od ciebie i twojego driftu po śniegu

Super zabawa Kupa śmiechu

@hrabia drapula
Nie ma co współczuć, mnie to bardzo odpowiada. Kasa poleci na miesiąc miodowy, albo nową furę

tak jak napisałem,wszystko zależy od znajomych i rodziny,my zebraliśmy duuuuużo więcej jak wydaliśmy,więc inwestycja się opłaciła ,wszyscy zadowoleni,wybawieni,fakt nie była to remiza czy jakiś tam dom weselny nw wsi

@phoks
a coś ty k***a myślał że laptopa albo BMW wygrasz? to nie telegra,na wiejskim weselu nie byłeś?zresztą nie na wiejskich też złoty medal to połówka (0.5L) zawsze ,no chyba że jako bonus dostaniesz buziaka od druhny albo ją w kiblu przyku*asisz to już kumulacja

"słoń" po lewej jest mistrzem driftu

I tak lepiej driftuje niż ty.

Nawet nie chce mi się tego oglądać, widuję to za często montując:/

Montujesz wesela? Od niedawna również tym się zajmuję. Po pierwszym obrobionym materiale czuję, że szybko może mi się to znudzić niestety.

Ale żenada ;D Że też nikt nie udawał że ni usłyszał - przecież za błąd jest wódka

Się śmiejcie byłem na weselu i bawiłem się w to. Po pijaku jest lepsze od need for speed