I te hejty sadolowej gimby, która zaprogramowała w życiu co najwyżej pralkę franię
Pralka Frania nie miała możliwości programowania. Ale jesteś gimbą, więc możesz nie wiedzieć.
Wolałbym być gimbą (niestety już bardzo daleko za mną ten czas), niż tranzystorem
I właśnie o to chodziło geniuszu, że można ja było włączyć albo wyłączyć. Nowsze egzemplarze ewentualnie ustawić na "grzanie" 'pranie" albo "grzanie/pranie". No ale, że istnieją też mentalne gimby, to taki właśnie sarkazm muszę teraz tłumaczyć
Jakbyś się nie zatrzymał w rozwoju na poziomie gimnazjum, to wiedziałbyś co to jest tranzystor, geniuszu. Ale poziom twojego "sarkazmu" i riposty sugeruje, że niewiele od ciebie można wymagać.
No jak się jest amebą umysłową, to trudno wymagać, bo nawet nie bardzo byś wiedział, czego masz wymagać
W twoim żałosnym przypadku, tylko jedno znacznie tranzystora wchodzi w grę
tranzystor [ang.], przyrząd półprzewodnikowy o co najmniej 3 elektrodach mający właściwość wzmacniania sygnałów elektr., tj. stanowiący element czynny układów elektronicznych;
Jeśli chodzi o jedno znaczenie "tranzystora" w "moim żałosnym przypadku", to wybierz sobie z definicji (z PWN, bo sam jak widać masz problemy ze znalezieniem ) poniżej: