Ale przecież Bambi był przyjazny! Czyli jednak Disney kłamał, że jelonek mówił piskliwym głosikiem, tęsknił za mamą, był wesoły i niegroźny!? Kto by pomyślał, że półtonowe bydlę może zrobić komuś kuku.
Pozwać Disneya! Ten oświecony, wykształcony Pan mógł nie mieć pojęcia, że zwierzę jest niebezpieczne i należy mu się czterysta miliardów dolarów odszkodowania! Nigdzie nie było napisane, że musi uważać!
Ale zwierzęta są zajebiste, dał wyraźny sygnał temu gościowi (podniósł gardło), tamci nawet zaragowali bo tez to widzieli, a gościu idzie dalej, nom to jelonek musi to brać jako solowa. A taki mudzyn czyz cuś Ci z partyzanta zajebie...