Miała być koleżeńska solówka , a wyszło jak zwykle
Gdzieś tam przewinęło się zdanie Zakopane!BYłem tam otóż, poniewóż i stwierdzam, że tam jest kulturka i zachowanie na maksa...do póki nie wyjechałem
Że walczą - OK. Nie zawsze trzeba trenować na sali, można poboksować również w parku. No ale tutaj jeden ewidentnie został wypchnięty do tej walki, a wtedy już to w porządku nie jest. Poziom sportowy też dno. Kupił niezłe rękawice, poszedł pewnie do szkoły walki w galerii handlowej na 2 treningi i uważa się za boksera, a takimi okrężnymi to by nawet ślepego dobrze nie trafił.