Wypowiadają się na temat muzyki w tym filmie osoby, które słyszały Skrillexa i są przekonani, że to dubstep. Prawdziwego dubstepu nie słyszeliście, a to co tu jest to jakieś ch*j wie co, ale co z tego, gimbaza i tak powie, że to dubstep a reszta łyka jak młode pelikany.
A co do filmiku, bardziej mnie zastanawia to, czemu tam są scenki z Avengers ;o