18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Rekordowe odszkodowanie

ke...........85 • 2013-12-16, 13:50
Mój kraj, taki piękny...

Cytat:

Szpital zaproponował rodzicom 1 zł odszkodowania za śmierć dziecka

Szpital zaproponował rodzicom 1 zł za śmierć dziecka. Inne za trwały uszczerbek na zdrowiu oferują po 1 tys. zł. Wszystko zgodnie z prawem, bo przepisy nie określają minimalnej kwoty odszkodowań
- Poczułam, jakby roześmiali mi się w twarz - mówiła dziennikarzom Maria Świrk, kiedy wiosną Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu zaproponował jej 500 zł odszkodowania za śmierć męża.

Komisja przy wojewodzie orzekła, że lekarze w USK nie wykonali koniecznych dla niego badań. Przez to nie wykryli tętniaka. Kilka dni później zmarł w innym szpitalu.

Ta sprawa stała się głośna, ale o innych, podobnych, jest cicho. Pacjenci i ich rodziny upokorzeni propozycjami rażąco niskich odszkodowań wolą milczeć.

Z danych zebranych przez biuro Rzecznika Praw Pacjenta wynika, że takich przypadków jest wiele. Pacjent z Małopolski (RPP nie podaje nazw szpitali, tylko województwa) z powodu złego leczenia zachorował na zakrzepowe zapalenie żył. Pojawiły się skrzepliny, które mogą doprowadzić do zatoru i śmierci. Szpital zaproponował mu 7,5 tys. zł. Chory się nie zgodził. Podobnie jak pacjenci ze Śląska: jednemu szpital zaproponował za trwałe uszkodzenie ciała 3 tys. zł, drugiemu zaledwie połowę tej kwoty. W województwach lubelskim i świętokrzyskim szpitale proponowały za uszkodzenie ciała po 1 tys. zł, a jeden ze szpitali w podkarpackim - tylko 1 zł.




źródło

Hrodgar

2013-12-16, 13:56
Broń palna rozwiązała by tyle problemów w tym kraju...

~Mieszek_Kiler

2013-12-16, 13:58
A to Polska właśnie :-/ Przykra sprawa, a media milczą

An...........3Q

2013-12-16, 13:58
Bo to Polska właśnie

białyczarnych

2013-12-16, 14:02
Żadna kwota nie zrekompensuje straty dziecka. Mogliby się przynajmniej nie ośmieszać i w ogóle im nie proponować nic -_-

bieno

2013-12-16, 14:32
przed czy po denominacji ?

~tip.top

2013-12-16, 14:36
Celowo proponują takie kwoty, gdyż wiedzą że rodziny się na to nie zgodzą i wówczas sprawa ląduje w sądzie, a tam ciągnie się latami, co na jakiś czas odwleka wypłatę należnych pieniędzy.

BongMan

2013-12-16, 14:38
Gdybym miał władzę, to gdyby ktoś umarł w szpitalu z winy lekarzy, to:
1. Lekarz bezpośrednio odpowiedzialny za śmierć pacjenta - kara śmierci. Jeśli ktoś z rodziny zmarłego by chciał, może brać czynny udział w egzekucji jako kat lub jego pomocnik.
2. Ordynator szpitala - dożywocie w łagrze, nie w więzieniu w telewizją, ciepłymi obiadkami, siłownią i pingpongiem.
3. Lekarze i personel pośrednio odpowiedzialny - dożywocie lub 25 lat (w łagrze oczywiście), w zależności od stopnia w którym się do śmierci pacjenta przyczynili.
4. Cały majątek wyżej wymienionych skonfiskowany, połowa na odszkodowanie dla rodziny zmarłego, druga połowa na sprzęt dla szpitali.

Gdyby tak było, to wzięłyby się sk***ysyny do roboty i nie wykańczaliby specjalnie pacjentów. Kilka lat i mamy najlepszą służbę zdrowia na świecie. Podobne rozwiązania przenieść do innych struktur państwowych - kilka lat i mamy najlepiej funkcjonujący kraj na świecie, bez korupcji, złodziejstwa, partactwa i wszelkich innych patologii.

Smutas

2013-12-16, 14:51
Chcecie państwowej "darmowej" służby zdrowia? TO NIE NARZEKAĆ!!!!!

KrisCFC

2013-12-16, 15:53
BongMan napisał/a:

Gdybym miał władzę, to gdyby ktoś umarł w szpitalu z winy lekarzy, to:
1. Lekarz bezpośrednio odpowiedzialny za śmierć pacjenta - kara śmierci. Jeśli ktoś z rodziny zmarłego by chciał, może brać czynny udział w egzekucji jako kat lub jego pomocnik.
2. Ordynator szpitala - dożywocie w łagrze, nie w więzieniu w telewizją, ciepłymi obiadkami, siłownią i pingpongiem.
3. Lekarze i personel pośrednio odpowiedzialny - dożywocie lub 25 lat (w łagrze oczywiście), w zależności od stopnia w którym się do śmierci pacjenta przyczynili.
4. Cały majątek wyżej wymienionych skonfiskowany, połowa na odszkodowanie dla rodziny zmarłego, druga połowa na sprzęt dla szpitali.

Gdyby tak było, to wzięłyby się sk***ysyny do roboty i nie wykańczaliby specjalnie pacjentów. Kilka lat i mamy najlepszą służbę zdrowia na świecie. Podobne rozwiązania przenieść do innych struktur państwowych - kilka lat i mamy najlepiej funkcjonujący kraj na świecie, bez korupcji, złodziejstwa, partactwa i wszelkich innych patologii.



Kraby Ci na mózg padły... ;)

BongMan

2013-12-16, 16:57
KrisCFC napisał/a:

Kraby Ci na mózg padły... ;)


Gdyby naj***ny partacz wykonywał swoje obowiązki ch*jowo, w wyniku czego np. zmarłaby ci matka w szpitalu, to cieszyłbyś się, że nie poniesie za to ku*as żadnej odpowiedzialności? Bo tak jest teraz.

lobuz226

2013-12-16, 17:36
Gdybym miał władzę, to gdyby ktoś umarł w szpitalu z winy lekarzy, to:
1. Lekarz bezpośrednio odpowiedzialny za śmierć pacjenta - kara śmierci. Jeśli ktoś z rodziny zmarłego by chciał, może brać czynny udział w egzekucji jako kat lub jego pomocnik.

BongMan nie gdybaj, masz tą władzę. Nie oczekuj jedynie, że ktoś zrobi coś za ciebie.

Pater patriae

2013-12-16, 17:46
Cytat:

Gdybym miał władzę, (...) patologii.



To dobrze, że nie masz.

KrisCFC

2013-12-16, 21:07
BongMan napisał/a:


Gdyby naj***ny partacz wykonywał swoje obowiązki ch*jowo, w wyniku czego np. zmarłaby ci matka w szpitalu, to cieszyłbyś się, że nie poniesie za to ku*as żadnej odpowiedzialności? Bo tak jest teraz.



Gdybym widział naj***nego lekarza/doktora lub miałbym podejrzenie takie to do operacji by nie doszło.. :)
Myślisz, że jak wypie**olisz z bezsensownym przykładem matki to zmienię zdanie, że dupcys bez sensu? :P

Żyję 23 lata jak dotąd nie zdarzyło mi się spotkać "naj***nego partacza" lekarza... ;)