przypomniało mi się jak znajomy wypisikał pół puszki jakiegoś łatwopalnego płynu na dekielek po czym odpalił zapałkę - na szczęście stałem kawałek dalej. włosy z koloru blond zmieniły się na rude i na dodatek skóra na pośladkach na granatową (po tym jak jego matulka go zobaczyła). jakie idiotyzmy się kiedyś wyrabiało to głowa mała