Przeciętny samobójca niemal do samego końca gdzieś tam w środku skrycie liczy na jakikolwiek objaw zainteresowania.. takiego kopa w dupę i ochrzan za swoje głupie plany. Czasem wystarczy, żeby już więcej nie przyszło mu coś podobnego do głowy.

I dobrze. Niech ma facet drugą szansę. Może taka próba samobójcza to będzie moment, w którym się facetowi coś odmieni?

A jeśli nie to zabić się zawsze będzie mógł.

Chciałem już się wk***ić przez kabel na naczelnych "sadystów", ale Jai napisał niemalże wszystko. ch*ja wiecie o kryzysie, dlaczego ludzie popełniają samobójstwa i to widać po Waszych komentarzach. Na życie targają się często osoby, które światu mają stokroć więcej do zaoferowania niż taki zadowolony z siebie pasożyt.

Aż mi się przypomniało: http://www.joemonster.org/art/15974/Czlowiek_ktory_uratowal_zycie_ponad_160_samobojcom

Ten typ powinien dostać pokojowego Nobla. Albo pomnik chociaż jakiś.

"Nie zabijesz się, będziesz dalej płacił na moją pensję i szybką emeryturę!"

Tu nie chodzi o rozglos raczej, raczej o to ze pociag to fajny szybki i bezbolesny sposob.

Szacun dla samobujcy i policjanta. Dla samobujcy bo wiedzial co robi nie lykal proszeczkow czy niezabawial sie zyleteczka tylko chcial dokoncac zywotu w pewny sposob.
A dla policjanta za to ze uratowal goscia i dal mu druga szanse.

"samobujcy" "samobujcy"

Zaraz ja popełnię "samobujstwo"

jak tak dalej będzie to na chardzie będą same h*je i sranie na żywo:/

no fajnie uratowal mu zycie, ale co innego uratowac dla goscia zycie ktory wisi nad przepascia bo wpadl tam niechcacy a ryzykowac i ratowac zycie dla goscia ktory chce spasc w ta przepasc ,

jak tak dalej będzie to na chardzie będą same h*je i sranie na żywo:/

nie mów ze nie lubisz

Ten pan jeszcze zawita na hardzie, zobaczycie.