18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ratowanie żony

Fakerę • 2012-12-27, 11:51
Gdy wszedłem do sypialni zobaczyłem, że moja żona się powiesiła. Na biurku leżała notatka o treści „Przepraszam, ale nie mogę już znieźć twojej krytyki”. Odciąłem ją, próbowałem ratować. Udało się. Gdy tylko się ocknęła i otworzyła powoli oczy powiedziałem: Do jasnej cholery, jakie „znieźć”? Piszę się „znieść”.

contowsky

2012-12-27, 13:38
a, że już koniec dowcipu?

matiqq

2012-12-27, 16:34
Stary, ale ty masz napie**olone we łbie...

Fakerę

2012-12-27, 16:44
hubusQ napisał/a:

znieŹć?!



Czytałeś do końca ? Czy zatrzymałeś się na początku ?

Brzydkii

2012-12-27, 16:44
Gorzej niż BongMan...

Sa...........97

2012-12-27, 17:51
A mi ten sucharek sie zajebiście podobał

Grandziarz

2012-12-27, 20:21
Przeczytałem do 'znieźć' i dalej nie mam zamiaru... analfabeto

maniiiek

2012-12-27, 20:54
@up to doczytaj do końca a potem grzecznie przeproś.

Naziolek

2012-12-27, 20:58
Świetny kawał, nie słuchał idiotów, dla nich komentowanie kawałów to przeważnie kombinacja słowna: suchar+ bongman.

jagielek

2012-12-27, 21:21
Pisze się "pisze się" a nie "piszę się" chyba, że się pisze "piszę się na coś".

Sombrero360

2012-12-28, 12:53
daję piwo, bo widzę w tym człowieku siebie :/