18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ratowanie kierowcy

Karamba_Polska • 2020-10-04, 15:07
Ratowanie kolesia z palącego się auta.


Anonimowyja

2020-10-04, 22:23
baronturbina napisał/a:

Chłopcze gaśnica by w tym wypadku ch*ja dała. W 90%wypadkow także.



Gaśnica 1kg nie ma sensu, ale kilka gaśnic 1kg już tak - tylko wystrzelone jedna po drugiej, a nie w odstępach kilkudziesięciu sekund. Kolejna kwestia, to strumień proszku musi być skierowany na źródło ognia, a nie jak często widzimy na filmach - byle gdzie, na karoserię, pod auto itp. Jeśli ognia nie opanuje się w pierwszych 1-2min to straż pożarna przyjedzie jedynie po to, by dogasić wrak.

Jeśli bylibyście świadkami podobnej sytuacji, gdzie pojazd się pali a osoba poszkodowana jest zakleszczona za kierownicą, to otwieracie tylne drzwi, lub jeśli się nie chcą otworzyć - wybijacie tylną szybę (kluczem do koła lub młotkiem bezpieczeństwa jeśli macie - kosztuje raptem 10zł), odpinacie lub przecinacie pas, odsuwacie fotel kierowcy maksymalnie do tyłu i pochylacie fotel maksymalnie do tyłu. Następnie najlepiej ze stabilizacją głowy wyciągacie poszkodowanego z pojazdu. Lepiej zresztą, aby ktoś się połamał, niż ma się spalić żywcem.

justincase999

2020-10-04, 22:57
Anonimowyja napisał/a:

Gaśnica 1kg nie ma sensu, ale kilka gaśnic 1kg już tak - tylko wystrzelone jedna po drugiej, a nie w odstępach kilkudziesięciu sekund. Kolejna kwestia, to strumień proszku musi być skierowany na źródło ognia, a nie jak często widzimy na filmach - byle gdzie, na karoserię, pod auto itp. Jeśli ognia nie opanuje się w pierwszych 1-2min to straż pożarna przyjedzie jedynie po to, by dogasić wrak.
Jeśli bylibyście świadkami podobnej sytuacji, gdzie pojazd się pali a osoba poszkodowana jest zakleszczona za kierownicą, to otwieracie tylne drzwi, lub jeśli się nie chcą otworzyć - wybijacie tylną szybę (kluczem do koła lub młotkiem bezpieczeństwa jeśli macie - kosztuje raptem 10zł), odpinacie lub przecinacie pas, odsuwacie fotel kierowcy maksymalnie do tyłu i pochylacie fotel maksymalnie do tyłu. Następnie najlepiej ze stabilizacją głowy wyciągacie poszkodowanego z pojazdu. Lepiej zresztą, aby ktoś się połamał, niż ma się spalić żywcem.



Aś doradził. Tak, wybicie tylnej szyby, wskoczenie po szkle do tyłu samochodu (który przypomnę płonie), odsunięcie fotela kierowcy do tyłu (może mieć wajchę pod fotelem i jest zakleszczony, ale co tam), odchylenie fotela, wyciągnięcie człowieka wychodząc z tyłu z płonącego wraku i już!

Bantol

2020-10-04, 23:09
to w końcu go wyciągnęli ???

DFGG

2020-10-05, 17:46
sard napisał/a:

To miał farta, że rozj***ł się w cywilizowanym świecie, gdzie ludzie wożą ze sobą na robotę konkretny sprzęt. A nawet pomagają, a nie tylko nagrywają.



Ale jednak dalej w pionie :/

yoyobart

2020-10-07, 23:29
k***a myślałem,że auto wybuchnie i kilku gości rozjebie, a tu ch*j-nie ma trupa,nie ma piwa