Pewien gość podróżował samochodem z pluszowym pieskiem na siedzeniu pasażera. Nagle kontrola policyjna, pan władza sprawdza dokumenty, wszystko ok i mówi do kierowcy:
- Ten pies jest niezabezpieczony, powinien podróżować w jakiejś klatce transportowej albo przypięty pasami.
- Przecież to pluszak...
- Rasa tu nie ma żadnego znaczenia!
Idą dwaj policjanci i jednemu zachciało się srać. Miał problem, bo nie miał czym się podetrzeć. Kolega poradził mu, żeby wyjął 10zł z portfela i zastąpił tym papier. Poszedł. Wychodzi z krzaków. Całe ręce uj***ne gównem.
-Co się stało?! - pyta kolega.
Powinno być:
Pewien gość podróżował samochodem z arabem na siedzeniu pasażera. Nagle kontrola policyjna, pan władza sprawdza dokumenty, wszystko ok i mówi do kierowcy:
- To zwierzę jest niezabezpieczone, powinno podróżować w jakiejś klatce transportowej albo przypięty pasami.
- Przecież to arab...
- Rasa tu nie ma żadnego znaczenia!