"Słynny" holenderski raper Josylvio na lotnisku w Curaçao nie chciał wykonać polecenia policjanta więc funkcjonariusz postanowił szybko ukarać buntownika.
Bambus myślał, że jak w europie może odpie**alać gimele to w meksyku też to przejdzie.
To raczej nie w Meksyku tylko na Małych Antylach, co śmieszniejsze mówią tam po holendersku - i jest to część Królestwa Niderlandów - więc raczej ten policjant ma przej***ne