Pewnie Quadzikiem jezdził po czyichs terenach a myslał że jest na autostradzie.

„ czydziesci na godzinę”, i drugi argument zjeba że wjeżdżając na posesję trzeba wlaczyc kierunek, ale przy wyprzedzaniu to już nie. Mistrz.

wyprzedzał z lewej skręcającego w lewo i się quadop*zdeusz jeszcze rzuca

to raczej nie jest droga pod kontrolą wydziału komunikacji, więc chyba tu nie obowiązują żadne zasady ruchu drogowego, ale mogę się mylić... więc współwina wydaje się być usprawiedliwiona

Kierowca auta - leśny dziadzio, p*zda 6/10 (bez kierunkowskazu, wolna reakcja, brak spojrzenia w lusterko)
Kierowca kałda - polaczek cebulaczek krzykacz, p*zda 8/10 (bez kierunkowskazu, wolna reakcja - światła stop w aucie paliły się długo, niedostosowanie odległości i prędkości do warunków+ płacz ,,mam na kamerze")

Winny jest kierowca quada. Nie ma tam dwóch pasów, więc wyjdzie na to że quadowiec nie zachował bezpiecznej odległości i to co zrobił jest równoznaczne z uderzeniem w tył hamującego pojazdu. To że auto nie włączyło kierunku w żaden sposób nie zmienia winnego tego zdarzenia drogowego.

W ciemno bym napisał że wina quadop*zdy, po obejrzeniu materiału podtrzymuję zdanie.

Panie 30 na godzine..... Taaaa jakoś mi to nie pasuje bo zapierdla tak z 50 spokojnie jak nie lepiej .... Jeszcze widzi że typ skręca to ten się wjebuje mu na prawą stronę i ch*j i powiedzcie mi że on ma papiery k***a na tą kosiarkę

Trochę skomplikowane. Brak migaczami podczas manewru skrętu w lewo, a z drugiej strony wyprzedzanie na skrzyżowaniu, ogólnie j***ć obu

Volvo stoi na poboczu drogi czy czegokolwiek co to jest, nie stoi na środku jezdni. (Czeka na otwarcie bramy). W momencie skrętu lub włączenia się do ruchu, dziadzio ma obowiązek upewnić się że manewr wykona bezpiecznie. Nie zrobił tego więc wina emeryta.

up up up

k***a, że nikt jeszcze nie napisał że wina pisu ...co z wami ludzie


wracając do tematu ewidentna wina quadosuki ...h*je jeżdżą mi po polu pie**olce j***ne jakby lasów nie mieli

up up up
k***a, że nikt jeszcze nie napisał że wina pisu ...co z wami ludzie
wracając do tematu ewidentna wina quadosuki ...h*je jeżdżą mi po polu pie**olce j***ne jakby lasów nie mieli

PiSu ? Tusk by tam jechał sto na godzine. Dobrze, że pis mu prawo jazdy zabral

to raczej nie jest droga pod kontrolą wydziału komunikacji, więc chyba tu nie obowiązują żadne zasady ruchu drogowego, ale mogę się mylić... więc współwina wydaje się być usprawiedliwiona

Obowiązują jak wszędzie.Obaj winni ale więcej ten w aucie bo nie spojrzał w lusterka.Chociaż z drugiej strony lepiej żeby takie debile jeździli w takich miejscach a nie po mieście czy na trasie bo komuś jeszcze by krzywdę zrobili

Po pierwsze trzeba zadać sobie pytanie czy ten quad miał prawo jechać po drodze publicznej, czy ma wszelkie niezbędne oświetlenia, tablicę rejestracyjną, OC?

Ja bym to interpretował jako włączenie się do ruchu, stał w końcu na poboczu. Niestety quadropiździe dużo klepek w głowie brakuje jadąc w ten sposób, zupełny brak instynktu samozachowawczego. Jakby oglądał sadola to by zwolnił.