obawiam się że znowu byłyby skargi, że cały stan ćwiczebny musi szukać pomocy u psychoterapeutów, gdyby przed cały ów stan pancernej pięści nato, wyjechał chciażby jeden czołg, tak tutaj chętnie obśmiewanej armii. tak jak to było z załogą dumnej fregaty amerykańskiej floty.
wiem, że stanę się celem niedokształtów, kształconych już wg lgbtq, ale i tak mam to w Bardzo Głębokim Poważaniu.
niestety z takim pomiotem jak pis-dacy nie mamy szans powrotu wielkiej Lachii.

Piwko za polski akcent. Sam osobiście służyłem na PT-91 Twardy. Buda jest może zmodernizowaną wersją T-72, ale elektronika jest polska. Warto nie zapominać że wciąż najważniejszy jest ludzki element, komputery (jeszcze) nie zrobią wszystkiego za ciebie.

To fakt nie robią,bo trzeba nacisnąć guzik.W latach 80 w wojnie o Falklandy Harrier,który osiąga prędkość tylko powiekową zestrzelił Argentyńczykom wszystkie Migi,które są dwa razy szybsze.Zestrzelenia odbywały się tak,że żaden angielski pilot nie widział wroga,bo odpalał pocisk po namierzeniu radarem 200km od celu,to nie było jak w Top Gun.F35 to ostatni myśliwiec załogowy,bo taki samolot bez pilota,będzie mógł mieć dużo większy udźwig bomb i rakiet,jak i paliwa.Gdy straci się taki samolot będzie można go zdalnie wysadzić,żeby technologia nie dostała się w ręce wroga.Pilot potrzebuje tlenu,fotela z katapultą,wytrzymuję małe przeciążenia.Kupowanie jakiejkolwiek broni od USA jest absurdalne,bo im ustawa zakazuję sprzedawania broni tak samo dobrej,jaką posiadają sami.Najlepsze samoloty amerykańskie to F15,f18,f22,F117,F118,B2.Sprzedano oprócz F22 kilka egzemplarzy tych samolotów,ale dopiero po latach,kiedy nie były już wyjątkowe.Takie produkty jak F14 i F 16 To produkty eksportowe do zarabiania kasy.Amerykanie którzy latają sobie w ramach treningu F-16 to całkiem inne myśliwce,niż te co idą na eksport.Polacy zamiast kupić Niemieckie-Włoskie Tornado,Gripeny,Euro-fightery,to kupują bardziej drogie dostosowane do lotniskowców F.Normalny naród z normalnymi politykami,poczekałby na bezzałogowe Myśliwce produkcji Europejskiej co jest nieuniknione,widząc jaką karierę robi dron predator.Polska sama mogłaby zacząć produkować myśliwce bezzałogowe,bo sądzę że za 5 lat będzie można zrobić,tego typu maszyny dużo taniej,niż załogowe myśliwce.Za 15 lat wszystkie pojazdy będą bezzałogowe,bo to co najbardziej przeszkadza dzisiaj w wojnie w Afganistanie,to czego nie popiera opinia publiczna,na zachodzie,to śmierć żołnierzy.Wietnamski pułkownik kiedyś powiedział,że on może stracić 10 ludzi za jednego Amerykanina,ale to wystarczy,żeby USA przegrało wojnę,bo wymusi to ich społeczeństwo i miał racje.Amerykanie produkują broń nie licząc się z pieniędzmi,a nas nie stać na taką broń i z tego samego powodu Hamburgery latają w kosmos,na ruskim sprzęcie.Myśliwiec JAS-39E Gripen NG już jest nazywany Pogromca rosyjskich myśliwców Su-57,a jest 50% tańszy w utrzymaniu,niż F-16.Coś mi się wydaje,że my kupujemy bardziej drogie F-35(koszt 125mln euro)A Eurofighter 100mln + full serwis i rozwój sprzętu,żeby hamburgery nie mówiły,że łamiemy konstytucje buhhhaha upadły narodzik.

Jako uzależniony od WoTa. Piwko leci.

Piwko za polski akcent. Sam osobiście służyłem na PT-91 Twardy. Buda jest może zmodernizowaną wersją T-72, ale elektronika jest polska. Warto nie zapominać że wciąż najważniejszy jest ludzki element, komputery (jeszcze) nie zrobią wszystkiego za ciebie.

Obecne pole walki działa tak dynamicznie, że nawet część procesów decyzyjnych podejmuje elektronika, bo człowiek jest zbyt wolny i zbyt mało precyzyjny. Korpus PT-91 to dokładnie T-72, a polska elektronika (wzorowana na obcych rozwiązaniach) była nienajlepsza już w chwili modernizacji.

To fakt nie robią,bo trzeba nacisnąć guzik.W latach 80 w wojnie o Falklandy Harrier,który osiąga prędkość tylko powiekową zestrzelił Argentyńczykom wszystkie Migi,które są dwa razy szybsze.Zestrzelenia odbywały się tak,że żaden angielski pilot nie widział wroga,bo odpalał pocisk po namierzeniu radarem 200km od celu,to nie było jak w Top Gun.

Ale chłopie pierdzielisz. AIM-54 Phoenix ma 183km maksymalnego zasięgu, a to wyjątkowo dalekosiężny pocisk. Brytyjczycy używali AIM-9 Sidewinder, które mają zasięg max 35km. Kwestią najważniejszą było wyszkolenie pilotów, był niski pułap, gdzie Harrier miał lepsze osiagi i w końcu zasięg - Argentyńczycy dolatywali nad pole walki przy końcu zasięgu samolotów, zwyczajnie brakowało im paliwa na wymyślne walki i manewry (zwłaszcza z użyciem dopalacza).

Najlepsze samoloty amerykańskie to F15,f18,f22,F117,F118,B2.Sprzedano oprócz F22 kilka egzemplarzy tych samolotów,ale dopiero po latach,kiedy nie były już wyjątkowe.Takie produkty jak F14 i F 16 To produkty eksportowe do zarabiania kasy.Amerykanie którzy latają sobie w ramach treningu F-16 to całkiem inne myśliwce,niż te co idą na eksport.

Samolotu F-118 nie znam, jest CF-188, tyle, że jest to zwykły kanadyjski Hornet. F-14 produktem eksportowym? Dostał go tylko szach Reza z Iranu, tomcaty nie były sprzedane nigdzie indziej. Tomcaty latają tam do tej pory, przez co amerykanie po wycofaniu swoich ze służby zezłomowali wszystko poza muzealnymi sztukami, żeby części nie wpadły w ręce Irańczyków. Za to F-15 i F-18 były szerzej eksportowane F-15 zdaje się Japonia, Korea i Izrael, F-18 do Kanady, Australii, Szwajcarii, Hiszpanii i Finlandii. Zapomniałeś wymienić F-4 - Australia, Japonia, Wielka Brytania, Niemcy, Grecja, Hiszpania, Iran, Izrael, Korea i Turcja.

Mógłby mi ktoś powiedzieć dlaczego Leosie po oddanym strzale podnoszą lufy do góry? Ma to coś wspólnego z przeładowywaniem albo może działaniem przedmuchiwacza? w Abrams"ie wykorzystywane jest to samo działo i nie ma czegoś takiego.

Ale chłopie pierdzielisz. AIM-54 Phoenix ma 183km maksymalnego zasięgu, a to wyjątkowo dalekosiężny pocisk. Brytyjczycy używali AIM-9 Sidewinder, które mają zasięg max 35km. Kwestią najważniejszą było wyszkolenie pilotów, był niski pułap, gdzie Harrier miał lepsze osiagi i w końcu zasięg - Argentyńczycy dolatywali nad pole walki przy końcu zasięgu samolotów, zwyczajnie brakowało im paliwa na wymyślne walki i manewry (zwłaszcza z użyciem dopalacza).
Samolotu F-118 nie znam, jest CF-188, tyle, że jest to zwykły kanadyjski Hornet. F-14 produktem eksportowym? Dostał go tylko szach Reza z Iranu, tomcaty nie były sprzedane nigdzie indziej. Tomcaty latają tam do tej pory, przez co amerykanie po wycofaniu swoich ze służby zezłomowali wszystko poza muzealnymi sztukami, żeby części nie wpadły w ręce Irańczyków. Za to F-15 i F-18 były szerzej eksportowane F-15 zdaje się Japonia, Korea i Izrael, F-18 do Kanady, Australii, Szwajcarii, Hiszpanii i Finlandii. Zapomniałeś wymienić F-4 - Australia, Japonia, Wielka Brytania, Niemcy, Grecja, Hiszpania, Iran, Izrael, Korea i Turcja.

Nie rozumiesz że to są wszystko z ubożone maszyny,bo Stanach Zjednoczonych ustawa Kongresu zakazuje sprzedaży broni nawet sojusznikom,która jest na tym samym poziomie rozwoju,bo producent broni zaraz by stanął przed sądem.Były pewne wyjątki,ale one wynikały z dilu coś za coś np Amerykanie chcieli Harriery kupić to postąpili inaczej.Nigdy nie podaje się prawdziwych parametrów,przykładem jest np Rosja,która wystrzeliła pociski z okrętów na Morzu Kaspijskim w Syrię,a Amerykanie stali z otwartymi paszczami .Powodów tego jest kilka,ale skoro wierzysz,że wrogowi na tacy poda się prawdziwe parametry broni to ok.

A Polacy nie mogli Leoparda 2PL wystawić już? Ten nasz Twardy to taki przedpotopowy trochę już robi

Żaden 2PL jeszcze nie trafił do linii, ale 2A5 mogli...

a te nasze podrasowane T72zwane twardymi to wyglądają jakby je z muzeum techniki wyciągneli.

Nie rozumiesz że to są wszystko z ubożone maszyny,bo Stanach Zjednoczonych ustawa Kongresu zakazuje sprzedaży broni nawet sojusznikom,która jest na tym samym poziomie rozwoju,bo producent broni zaraz by stanął przed sądem.Były pewne wyjątki,ale one wynikały z dilu coś za coś np Amerykanie chcieli Harriery kupić to postąpili inaczej.Nigdy nie podaje się prawdziwych parametrów,przykładem jest np Rosja,która wystrzeliła pociski z okrętów na Morzu Kaspijskim w Syrię,a Amerykanie stali z otwartymi paszczami .Powodów tego jest kilka,ale skoro wierzysz,że wrogowi na tacy poda się prawdziwe parametry broni to ok.

Taaaa... Sam jesteś zubożony... Polskie F-16C/D Block 50/52+ oraz najnowsze F-16 Block 60 i F-16V Viper są dużo nowocześniejsze niż jakikolwiek samolot tego typu w USAF czy lotnictwie Gwardii Narodowej, po prostu Amerykanie już ich nie kupują ze względu na rychłe zastąpienie ich w linii przez F-35, natomiast zdają sobie sprawę że to świetny produkt eksportowy. NATOmiast pamiętaj, że co do F-35, to w odróżnieniu od F-22 jest to produkt międzynarodowy, kooperowany przez Wlk. Brytanię, Włochy, Australię, Kanadę, Norwegię i Danię. Jeśli myślisz, że którykolwiek z tych państw zgodziłby się na otrzymanie "zubożonej" wersji za zainwestowane miliardy dolarów... to pomyśl jeszcze raz...
Aha... W wojnie o Falklandy/Malediwy Argentyna nie posiadała żadnych MiG-ów, nie wiem skąd taka informacja, tylko amerykańskie A-4 Skyhawk, izraelskie IAI Dagger (czyli kopia Mirage 5), francuskie Mirage III i Super Etendard czy, co ciekawe, brytyjskie bombowce Canberra, oraz własne turbośmigłowe, szturmowe Pucary. Wszystkie zwycięstwa nad Argentyńczykami odbyły się dokładnie tak "jak w Top Gun", w bliskiej walce manewrowej. Argentyńskie pociski powietrze-powietrze (Shafir-2 na Daggerach, R530 i R550 na Mirage III) miały zasięg do ok. 20 km, tylko AIM-9B na A-4 do ok. 35 km, ale to zasięgi maksymalne, balistyczne, realny zasięg w walce to maks. połowa tej wartości. Wszystkie 21 samolotów zestrzelonych przez Harriery zostało zniszczonych w walce manewrowej, w bezpośrednim zasiegu wzroku, za pomocą AIM-9L o lepszych osiągach i sensorach, ale takim samym zasięgu jak AIM-9B, lub ogniem z działek. Argentyńczycy nie zestrzelili żądnego samolotu brytyjskiego w walce powietrznej. Zanim napiszesz głupoty, poczytaj trochę, bo się błaźnisz...

Wiecie co chciał bym zobaczyć taką armię rozpie**alającą w końcu ten j***ny Islam i tych j***nych terrorystów w ramach konkursu czy ch*j wie czego myślę, że na takim show oglądalność była by niewyobrażalna

Albo tą patologiczną część Brazyli eh

Taaaa... Sam jesteś zubożony... Polskie F-16C/D Block 50/52+ oraz najnowsze F-16 Block 60 i F-16V Viper są dużo nowocześniejsze niż jakikolwiek samolot tego typu w USAF czy lotnictwie Gwardii Narodowej, po prostu Amerykanie już ich nie kupują ze względu na rychłe zastąpienie ich w linii przez F-35, natomiast zdają sobie sprawę że to świetny produkt eksportowy. NATOmiast pamiętaj, że co do F-35, to w odróżnieniu od F-22 jest to produkt międzynarodowy, kooperowany przez Wlk. Brytanię, Włochy, Australię, Kanadę, Norwegię i Danię. Jeśli myślisz, że którykolwiek z tych państw zgodziłby się na otrzymanie "zubożonej" wersji za zainwestowane miliardy dolarów... to pomyśl jeszcze raz...
Aha... W wojnie o Falklandy/Malediwy Argentyna nie posiadała żadnych MiG-ów, nie wiem skąd taka informacja, tylko amerykańskie A-4 Skyhawk, izraelskie IAI Dagger (czyli kopia Mirage 5), francuskie Mirage III i Super Etendard czy, co ciekawe, brytyjskie bombowce Canberra, oraz własne turbośmigłowe, szturmowe Pucary. Wszystkie zwycięstwa nad Argentyńczykami odbyły się dokładnie tak "jak w Top Gun", w bliskiej walce manewrowej. Argentyńskie pociski powietrze-powietrze (Shafir-2 na Daggerach, R530 i R550 na Mirage III) miały zasięg do ok. 20 km, tylko AIM-9B na A-4 do ok. 35 km, ale to zasięgi maksymalne, balistyczne, realny zasięg w walce to maks. połowa tej wartości. Wszystkie 21 samolotów zestrzelonych przez Harriery zostało zniszczonych w walce manewrowej, w bezpośrednim zasiegu wzroku, za pomocą AIM-9L o lepszych osiągach i sensorach, ale takim samym zasięgu jak AIM-9B, lub ogniem z działek. Argentyńczycy nie zestrzelili żądnego samolotu brytyjskiego w walce powietrznej. Zanim napiszesz głupoty, poczytaj trochę, bo się błaźnisz...

AIM-260 JATM przeznaczony także dla lotnictwa pokładowego amerykańskiej marynarki wojennej (US Navy), ma charakteryzować się większym zasięgiem, niż obecnie użytkowane Raytheon AIM-120D AMRAAM (Advanced Medium-Range Air-to-Air Missile), czyli ponad 160 km

Tekst pochodzi z Magazynu Militarnego MILMAG.
Przeczytaj więcej na: https://www.milmag.pl/news/view?news_id=2477

Hariere w latach 80 mieli pociski o tak zasięgu już,bo samolot był poddźwiękowy tylko,a w pompowano w niego miliardy i musiał odnieść sukces,dlatego skupiono się na pociskach dalekiego zasięgu,bo harrier nie ma szans w walce z bliska bo jest dwa razy wolniejszy od starych myśliwców.Kto ci uwierzy,że Harrier z tak żałosnymi parametrami miałby szanse z innymi myśliwcami bez przewagi w jakimś elemencie.Argentyńczycy nie zestrzelili żadnego Harriera,któty miał dwukrotnie gorszą prędkość.Jak walka odbywała się tak jak w Top gun jak myśliwiec Anglików był wolniejszy o jeden mach i jakim cudem miał go dogonić,ścigać namierzyć i zestrzelić?To ty nie czytaj komunistów lewaku Marksa i Engelsa,bo to ja mam racje a ludzie nie są równi,każdy ma inny wzrost

Nie rozumiesz że to są wszystko z ubożone maszyny,bo Stanach Zjednoczonych ustawa Kongresu zakazuje sprzedaży broni nawet sojusznikom,która jest na tym samym poziomie rozwoju,bo producent broni zaraz by stanął przed sądem.Były pewne wyjątki,ale one wynikały z dilu coś za coś np Amerykanie chcieli Harriery kupić to postąpili inaczej.Nigdy nie podaje się prawdziwych parametrów,przykładem jest np Rosja,która wystrzeliła pociski z okrętów na Morzu Kaspijskim w Syrię,a Amerykanie stali z otwartymi paszczami .Powodów tego jest kilka,ale skoro wierzysz,że wrogowi na tacy poda się prawdziwe parametry broni to ok.

Ależ ja nie powiedziałem, że nie wierzę. Jak do tej pory kody źródłowe otrzymuje tylko władca golema zwanego USA - Izrael. I dam sobie rękę uciąć, że w kodzie źródłowym oprogramowania eksportowych np. F-35 są backdoory. Tak na wypadek, gdyby kiedyś przyszło walczyć z własnym tworem - i lepiej, żeby ten twór nie miał wtedy pełnych zdolności bojowych. Tylko debil nie ukrył by tego w oprogramowaniu, jeżeli nie udostępnia jego kodu nabywcy.