Każdy chyba miał takiego kumpla, co sam nie zar*cha, ale i tobie nie da.
Ja miałem takiego co miał j***ny 6 zmysł.
Sk***ysyn wyczuwał, jak laska na ciebie była napalona i całą imprezę za wami łaził.
Nie szło się gdzieś z laską zaszyć w ciemnym kącie.
Impreza się kończyła, laska chciała zostać na numerek, to j***ny siedział tak długo, aż sobie poszła.
Nawet bezpośrednie "sp***alaj już" nie działało.
Dodatkowo koleś miał ksywę "padlinożerca".
Jak udało się tobie jakąś dziunie zaliczyć, to było 100% pewne, że w ciągu 2-3 dni laska będzie miała telefony od niego, a co głupsza w ciągu tygodnia zostawała jego dziewczyną.
Koleś w życiu nic sam nie wyrwał.
Aż mi się przypomniały czasy dzieciństwa. Mieszkałem na wsi i mieliśmy 2 psy
Erike - typowa karyna która dawała każdemu, k***a każdy sąsiad ją r*chał serio
Zrazika - syn Eriki, osiedlowy Seba który napie**alał każdego psa którego spotkał
Erika jak miała cieczkę to sp***alała do każdego sąsiada na r*chanie, Zrazik oczywiście też chciał por*chać Erike, ale że była jego matką to mu nie dawała (nie wiem chyba jakiś instynkt macierzyński) . Zrazik zawsze biegał za Eriką jak ta sp***alała na r*chanie i napie**alał się z sąsiadami. A co do filmiku wiele razy widziałem ich w takiej akcji z tym że Zrazik chciał r*chać swoja matkę i napie**alał się z sąsiadem.
Erike wkońcu potracił samochód jak wracała od sasiada, a Zrazik napie**alał się z wielkim psem który rozszrpał go na szczępy.
Piękne czasy.
Może jakiś ekspert wytłumaczy jakim cudem nie chce się wyśliznąć ch*j sobaczy?
To się tak dzieje jak samiec r*cha samca w anusa i wtedy się ku*as zakleszcza bo budowa psiego przyrodzenia jest trochę inna. U samej nasady się rozszerza a jeszcze niżej się zwęża. No i jak wejdzie głęboko w odbyt to się zakleszcza. W c*pke nigdy się nie zakleszczy
no i bardzo dobrze pedały j***ne, może wiecej sie nie beda r*chac
a wy wszyscy myślicie że jak dwa psy sie jebią to od razu pies i suka?