Niestety w Polsce nie ma krokodyli, a sum nie ruszy psiej padliny. Dlaego najlepiej iść na jaz albo inne spietrzenie wody.
Fajnie się kotłuja pchlarze w kipieli, machają tak smiesznie nóżkami, a jak jakimś cudem wypłyna to przylatuja i merdaja ogonem. A wtedy znowu do wody. Rekordzista zaliczył 4 razy i nadal merdał ogonem.
drzące
Ty nie merdasz ogonem jak kolejny raz udaje ci się uciec spod pęta starego?
Wrzuciłbym tam wszystkie te k***iszony drzące ryja
ty i tobie podobni
weźcie w końcu przestańcie pie**olić, bo to już staje się żałosne
Niestety w Polsce nie ma krokodyli, a sum nie ruszy psiej padliny. Dlaego najlepiej iść na jaz albo inne spietrzenie wody.
Fajnie się kotłuja pchlarze w kipieli, machają tak smiesznie nóżkami, a jak jakimś cudem wypłyna to przylatuja i merdaja ogonem. A wtedy znowu do wody. Rekordzista zaliczył 4 razy i nadal merdał ogonem.
I tego drugiego psa.