Kumpel mi mówił, że jak był w Indiach to tam powodzie zdarzają się regularnie. Jak jest odpowiednio wysoki poziom wody, to małe krokodyle pływają i polują na psy. I nikt się k***a nie dziwi jak nagle pchlarz zanurkuje i już nie wypłynie. Nie do pojęcia dla nas, co tam się na codzień odpie**ala.
Reanimacja w okolicy pępką