"żadna praca nie hańbi"
zamiast żeby do nich dołączyć-przeszkadza
jakaś nerwowa psychiczna suka - ta żona
taki kawał mi się skojarzył :
"
W szkole:
-kto jaki ma zawód z waszych rodziców,-
pyta nauczycielka.
Jasio : "moja mama to prostytutka"- dumnie odpowiedział.
Nauczycielka puszcza buraka.
"Jutro z matką do dyrektora"
Po rozmowie z matką pan dyrektor:
"Żadna praca nie hańbi"
"