Zawsze mnie to w kotach wk***iało. Kot stoi pod drzwiami i dre morde że chce wyjść. Człowiek przychodzi otwiera drzwi a kot najpierw 2 minuty patrzy, potem 2 minuty myśli czy jednak wyjść, potem roki krok do przodu, patrzy w tył i dalej myśli czy jednak wyjść. Zawsze pomagał soczysty kop w dupsko ale chiniole widze mają inne patenty.