Nie wiem czy tylko ja tak myślę, ale bycie myśliwym to trochę tak jak z jeżdżeniem największym suvem jaki znajdzie się do 10k zł. Taki podludź myśli, że ma największe jaja na dzielni, a każdy i tak myśli odwrotnie XD
@ kicak40 jesteś głupi czy tylko udajesz? Myśliwi robią dla lasu i zwierzyny więcej niż większość "eko organizacji" razem wziętych. A taka świeża (jeszcze ciepła w momencie smażenia) wątróbka z cebulką z sarny czy dzika to poezja smaku.
2 pierwsze psy choć nie są to psy myśliwskie, to lepiej się zachowują i szybciej bym je zabrał na polowanie. Gdyby dzika nie pozbawiono wcześniej szabel to po takim wjeździe tego pitbullka by musieli w dwóch częściach zbierać.