Nie rozumiem po ch*j srać gdzieś pod płot/mur czy tak ch*j wie gdzie udawać skoro i tak wkłada na obsraną dupę gacie, już mógł naj***ć w nachy i praktycznie na to samo by wyszło
Zbychu to naturalne, że oceniasz przez pryzmat siebie i najbliższego otoczenia, ale jak już wyjdziesz z kartonu na wiosnę...
Jestem pewien, że 90% z was w obliczu zesrania się w gacie ostatecznie zmieni zdanie i też walnie kloca w desperacji gdzieś pod ścianę
Gość dostaje ode mnie prywatną nagrodę mistrza świata w najszybszej kupie. Łącznie z rozebraniem się i ubraniem. 4 SEKUNDY.
Nie rozumiem po ch*j srać gdzieś pod płot/mur czy tak ch*j wie gdzie udawać skoro i tak wkłada na obsraną dupę gacie, już mógł naj***ć w nachy i praktycznie na to samo by wyszło