Była już podróż autostopem do Rosji, teraz totalnie zbzikowany koleś który wybrał się autostopem i yachtostopem na Antarktydę w celu... napicia się wódki z pingwinami.
Co ciekawe gościu kiedyś wrzucił na Sadistica filmik przed podróżą, ale admin w tak porąbany pomysł nie uwierzył. Więc teraz jest dowód, że jego marzenie się spełniło ! Jak dla mnie totalny hardkor.
Mogl sprawdzic teorie GPS i samo naprowadzania na lozko podczas urwanego filmu gdyby obudzil sie w domu w lozku, po piciu wodki z pingwinami na patagoni rozwiazalby problem powrotu astronautów z kosmosu na ziemie ;D a w podziekowaniu by dostal nagorde Nobla