https://www.youtube.com/watch?v=XRCXLnN4FyA

popełniając samobójstwo nie zapomnij nakręcić nam materiału na hard

@ceptronik1, weź Ty się rozpędź i przypie**ol głową w ścianę.

A co do materiału to boję się pomyśleć ile DNI koleś nad tym ślęczał. Ale efekt naprawdę genialny. Jeden z moich ulubionych filmów. Fincher świetnie oddał klimat książki, a zakończenie nawet poprawił. O ile się nie mylę Palahniuk sam powiedział, że filmowy finał jest lepszy niż ten w jego książce.

A co do tagów... jak to bez Tylera?

@ceptronik1, weź Ty się rozpędź i przypie**ol głową w ścianę.

A co do materiału to boję się pomyśleć ile DNI koleś nad tym ślęczał. Ale efekt naprawdę genialny. Jeden z moich ulubionych filmów. Fincher świetnie oddał klimat książki, a zakończenie nawet poprawił. O ile się nie mylę Palahniuk sam powiedział, że filmowy finał jest lepszy niż ten w jego książce.

No efekt końcowy jest genialny i pamiętam jak pierwszy raz (mimo, iż wiedziałem jak to się skończy) obejrzałem film i przeszedł mnie dreszcz.
Choć w książce bardzo podobał mi się motyw, który (jak dobrze pamiętam) już na samym początku książki jest napisany - zawalenie się budynku na muzeum by pogrzebać historyczny dobytek. Taka trochę symboliczna tabula rasa dla cywilizacji...

A co do tagów... jak to bez Tylera?

już poprawiłem

Ostatnie zdanie - mistrz. Lepiej chyba tego nie można ująć. A co do filmu to oglądając go pierwszy raz byłem dzieciorem jeszcze i pamiętam, że byłem wręcz przekonany, że migoczący Tyler na początku to jakiś błąd przy produkcji czy też defekt mojej kopii . Ale właśnie ten migoczący Tyler, pojedyncza klatka z ku*asem, chwilowe wyrywanie się taśmy filmowej widoczne po bokach i parę innych drobiazgów to chyba najfajniejszy rodzaj dialogu z widzem, jaki widziałem w filmach.

Mi się w książce podobał motyw jak Tyler moczył ku*asa w zupie (to pomidorówka była?) i coś tam chyba narzekał, że gorąca

Mi się w książce podobał motyw jak Tyler moczył ku*asa w zupie (to pomidorówka była?) i coś tam chyba narzekał, że gorąca

O jezu, już nie pamiętam Ostatni raz czytałem Podziemny krąg lata temu... Pamiętam tylko jeszcze, że w książce Tylera poznajemy jak na plaży nudystów robi zegar słoneczny...
Co do Tylera i ku*asa to za pierwszym razem nie wierzyłem w to co widzę i parę razy puszczałem sobie ten jeden fragment by zobaczyć czy w danej chwili serio tam jest Tyler czy mi się tylko zdaje on tam chyba pojawia się w 8 scenach?

first rule of fight club is...

"Wszystko, co kiedykolwiek kochałeś, odrzuci cię albo umrze.
Wszystko, co kiedykolwiek stworzyłeś, będzie odrzucone.
Wszystko, z czego kiedykolwiek byłeś dumny, skończy się na śmietniku."

Taaa... coś mi mówi, że Admini też należą do kręgu i znają 2 pierwsze zasady i nawet jak będzie 20 piw to nie wrzucą tego na główną i dadzą mi ostrzeżenie za łamanie zasad kręgu...

Zakończenie w książce daje taki niedosyt, filmowe trzyma poziom jednak. Czytając Fight Club wydaje ci się, jakbyś czytał scenariusz do filmu, bo jest nakręcony w prawie 100% na podstawie książki.

Nie widać bójki ;(

z angielskiego na polski to będzie:
fight - podziemny
club - krąg

za fight club zawsze piwo .

@thqpo moze tez byc tak:
fight - walka
club - klub
Czyli 'walka klub' - genialne.

co autor mial na mysli? :|

co autor mial na mysli? :|

Jest to przerobiona scena z Podziemnego Kręgu (link do filmwebu i link by obejrzeć film online), którego treści nie będę zdradzał, ale jeśli zobaczysz film to zrozumiesz o co w tym chodzi. Nie będę ch*jem i nie zaspojleruję. Gdyby chodziło o inny film to bym zdradzał fabułę od razu, ale w tym wypadku dwie zasady mnie przed tym bronią które też zrozumiesz po obejrzeniu filmu