Ogólnie brakowało mi czegoś w stylu "mam strzelbę w razie czego", jednak patrząc na teścia widać że strzelby nie będzie potrzebował. To jest prawdziwy facet, wielki jak dąb, a potrafi opowiedzieć coś wzruszającego, z pokerfacem oczywiście, bez krztyny wzruszenia. To jest sadol żałosne sk***ysynki