Przecież on już najprawdopodobniej nie żył po pierwszym zgnieceniu go na wysokości pasa. Nawet jeśli zachował przytomność to przez tę chwilę ciągnięcia po asfalcie nic nie czuł i nawet nie wiedział gdzie jest - adrenalina robi swoje.
Pierwsze uderzenie spowodowało natychmiastową utratę świadomości, a wy mówicie o gnieceniu i wkręcaniu...