Bo nawet prosty koń wie że nie służy do ujeżdżania przez czarnego tylko do jego gonienia.

Dobrze że w czarnym nie nie zginął pierwotny instynkt i w zagrożeniu wlazł na drzewo gdzie jego miejsce.
A że gałąź jebła to już inna sprawa.

Mądry koń nie będę woził kogoś z kim moim przodkowie kiedyś spali w stajniach na planacjach bawełny

Spadający mudżyn gałęzi się chwyta

To przejażdżka na dwóch koniach

k***a te Wasze komentarze, jak miód dla oczu czy jak sie to mówiło.

Żaden koń nie da się wysmarować gownem bez walki
No może te konie z gównojadłodajni na hardzie

I uraz do konca zycia

Geny zawsze wygrają. Zobaczył drzewo i od razu chciał na nie wejść.

Uratował go małpi instynkt łapania się gałęzi.

Murzyn na koniu tak samo sprawny jak w wodzie

abstrah*jąc od czarnego humoru, to jednak finalnie wybrał najlepszą opcję z najgorszych

Siedzę na koniu... już nie

Dzieciak zaczoł sie drzeć, i koń sie spłoszył.