ja się tak zastanawiam skąd się biorą takie filmiki. Bo niby jak - siedzisz sobie wieczorem w oknie, myślisz - a poszukam telefonu, pofilmuję sobie jak ludzie przechodzą przez ulicę, tak z nudów. i przypadkiem nagrywasz taki filmik - szansa że akurat kogoś potrącą to jak wygrać w totka.
Co innego z kamery przemysłowej - a to tutaj to przecież komórka.