Nie jestem ekspertem, ale czy nie lepiej byłoby poprzeplatać jakieś gałązki/trzcinę, pomiędzy "palami nośnymi", podczas lepienia ścian, niż praktycznie luźno ładować ciągle kilkukilogramowe kamulce?
@up w opisie na yt jest napisane że specjalnie używał kamieni żeby zużyć mniej gliny. W innym jego filmie stawiał chatkę własnie w taki sposób jak piszesz.
Mnie w tym filmie przeszkadza tylko jedno. Skąd on k***a bierze czas na zdobycie pożywienia? Wiecie, jakie to czasochłonne i ile wymaga pracy? A ile energii trzeba, żeby zbudować taki domek? Dlatego imho to nierealne w warunkach rozbitka.
@up w opisie na yt jest napisane że specjalnie używał kamieni żeby zużyć mniej gliny. W innym jego filmie stawiał chatkę własnie w taki sposób jak piszesz.
Nie no ok, tylko mi chodziło bardziej o kwestie bezpieczeństwa, by kłaść kamienie i co jakiś czas przepleść czymś też zatapiając w glinie, by ściana była bardziej stabilna... Nie wydaje mi się by "mur" powyżej 1.5m z samej gliny i luźno ułożonych kamieni wytrzymałaby długo bez "zbrojenia" (no niby jest tam gałąź poprzeczna, ale 1 na całą ścianę!?), zwłaszcza przy samym dachu podczas deszczu i silnych podmuchów wiatru...