brzydkie to...jak to sie nazywa.....feministki.

Jej wyraz twarzy mówi wszystko. hahaha

03;45 co to k***a jest?

1: Brzydka w ch*j.
2: Drze ryja nie da nikomu dojść do głosu.
3. Rzuca mięsem.
Nic ciekawego, kolejny paszkwil co myśli że jak powydziera się w "imię kobiet" na mężczyzn to zarobi. Zaraz przecież ona zarobi... Karmcie dalej te potwory ^^

Tak jakby kiedykolwiek darcie ryja na ulicy na innych ludzi pomagało w przekonaniu ich do swoich racji- syndrom nie dor*chania. wszystkie feministki wysłać na tydzień do kopalni pewnie szybko by im przeszło

feministki są popie**olone i tyle.

Feministki to banda nieszczęśliwych kobiet wmawiających szczęśliwym kobietom ,że są nieszczęśliwe.

brakuje im porządnego r*chania bo jak pewnie zauważyliście wszystkie feministki brzydkie są

Angielski niestety wymagany, ale na poziomie rozmów nastolatków na przystanku w Detroit.

Podobno Detroit to martwe miasto, czytaj: nie ma tam nastolatków na przystanku.

Powinno się te zwierzęta sprzedawać do burdeli, żeby kobiety nie musiały tam pracować.

Przypomniał mi sie taki sucharens

-Czym sie różnie feministka od mężczyzny ??
-
-
-
-Mężczyzna nie zawsze ma wąsy.

Badum tsssssss

ale bym jej dopie**olił

Szkoda, że feminizm się kończy gdy trza wnieść coś ciężkiego po schodach.

Tyle w temacie ;d

feministki - pok***ione i podstarzałe dziewice, które nigdy w życiu nie dotknęły męskiego członka. Kobieta staje się feministką wtedy gdy na jej widok mężczyznom chce się rzygać. Cały proces skutkuje stagnacją umysłową i pie**olcem objawiającym się niechęcią do osobników płci przeciwnej