Zamiast bawić się herbicydami ogłoście po prostu że barszcz Sosnowskiego po wymieszaniu z miałem węglowym daje lepszy odlot niż mocarz. Za jednym zamachem pozbędziemy się barszczu, narkomanów i jeszcze podratujemy górnictwo...
Zarąbane z basha, ale wpisuje się w sadystyczny klimat.
Czasami czytam te dowc**y i jak widzę jakieś słowo którego nie zrozumieją moi znajomi to przestaję je dalej czytać, bo nawet nie ma sensu ich opowiadać, przej***ne...
Najlepsze jest to że gdyby faktycznie puścić taką plotę w świat, to założę się że nie jeden ćpun który jest na głodzie i nie ma forsy wziąłby i zacząłby eksperymentować z tym:D
Skoro czytam historie ludzi którzy mieli jazdy po gałce muszkatołowej to k***a brak słów co taki kretyn nie jest w stanie wykombinować żeby być na haju.
U mnie na osiedlu pięciu idiotów którzy byli " puści " zdecydowali się wziąć Bielunia i wylądowali potem wszyscy jak jeden mąż w szpitalu ( jednemu zatrzymała się akcja serca na kilka sekund, reszta nieprzytomna albo ledwo żywa ) no to jest możliwe że za barszcz Sosnowskiego też by się wzieli
Dawno już ogarnąłem sposób na bieżący problem, a mianowicie wszystkich imigrantów podzielić na grupy wiekowe i tych którzy są sprawni jedynie przeznaczyć na organy a natomiast resztę tam skąd przypłynęli, w zamian rodzinie wysyłało by się po 1000$ to by jeszcze co głupszych wysyłali i interes się kręci )