Szef Amber Gold, który od piątku przebywa w areszcie śledczym w Piotrkowie Trybunalskim, został objęty szczególną ochroną. Dlatego trafił do jednoosobowej celi i jest obserwowany przez kamerę 24 godziny na dobę. Prokuratura najwyraźniej ma powody, by obawiać się o jego życie.
nic mu nie zrobią, posiedzi w areszcie dopóki sprawa nie ucichnie i wywiad szybko przerzuci go razem z hajsem do jakiegoś neutralnego kraju w którym nie ma ekstradycji. co do tych samobójstw, ludzie są coraz bardziej podejrzliwi, więc rządowi tylko jeszcze brakuje trupa plichty do obniżenia słupków wyborczych jeszcze bardziej. marcin przeżyje i jako kumpel naszych panów bedzie wiódł zajebiste życie z dala od tego syfu...
Papała, Lepper, Petelicki...są to nazwiska osób z pierwszych stron, które to "popełniły samobójstwo"...a wiecie ile osób zajmujące ważne stanowiska popełniło "samobójstwo" w ostniej dekadzie...chociażby Grzegorz Michniewicz..."dziwny jest ten świat"
Tak mi się skojarzyło, że w Amber Gold kasę pakowały służby specjalne, Petelicki był z nimi silnie związany więc może dlatego samobójstwo popełnił, że coś wiedział w tym temacie a nie to, że źle się o syfie w WP wypowiadał?
Ach te teorie spiskowe...