Przedstawiam Wam dwuczęściowy wywiad z jednym z założycieli organizacji LEAP, czyli Law Enforcement Against Prohibition. Facet mówi jak jest. A jest tak, że prohibicja narkotyków jest rozwiązaniem po prostu złym. Zdecydowanie warto poświęcić kilkanaście minut na zapoznanie się z prezentowanym stanowiskiem.
Mam lepszy pomysł. Zalegalizujmy przestępczość całą to zniknie jej problem! Drobiazg że świat stanie się jedną bitwą i ogólnym piekłem. Przecież nie będzie przestępczości!
pietras_ja, idź bądź ignorantem gdzie indziej i tam komentuj materiały bez zapoznania się z ich treścią. Co ma piernik do wiatraka? Jeżeli już absurdalnie porównujesz te dwie rzeczy, to wiedz, że depenalizacja narkotyków w poszczególnych, nielicznych jeszcze krajach, przynosi pozytywne skutki. I muszę Cię rozczarować- nie ma tam żadnych bitew ani "ogólnego piekła". Ale jak widać po Twoim przykładzie zbiorowe przeświadczenia nie pozwalają niestety na wprowadzenie korzystnych zmian, które powinny być świadectwem naszych czasów. Na koniec bystrzaku masz scenkę ze swojego idealnego, pozbawionego przemocy świata walki z narkotykami- http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Meksyk-59-osob-zginelo-w-wojnie-gangow-narkotykowych,wid,10429882,wiadomosc.html?ticaid=112751
coś w tym musi być bo na zdrowy rozum ten kto bierze a niech bierze, ten kto nie chce nie bierze. Zwykle konsekwencje ponoszą Ci co nie mają wiedzy na dany temat i ulegają chwilowej euforii....kto ma rozum to wie i potrafi o siebie zadbać.