Co ma drift do krecenia baczkow? Drift to jazda bokiem nie kreceniem baczkow jak debile pod Tesco czy innym super marketem. Rozrozni te dwie sprawy

Tak jest zawsze , nieważne jak duży byłby plac . Jeśli stoi na nim jeden słup to na pewno ktoś w niego przywali .

Co ma drift do krecenia baczkow? Drift to jazda bokiem nie kreceniem baczkow jak debile pod Tesco czy innym super marketem. Rozrozni te dwie sprawy

To nawet nie są bączki tylko palenie laka jednym kołem . taki urok otwartego dyfra . Napęd na jedno koło .

@up może być też drzewo: https://pl.wikipedia.org/wiki/Drzewo_z_T%C3%A9n%C3%A9r%C3%A9

@up może być też drzewo:

Dobre. Sadol uczy, sadol bawi.

Kolega widzę z geografii to pała była...

Mieszkam i widzę jakie strupy targają że Stanów.
Ale w tym miejscu posypię głowę popiołem bo włączyłem pierwotnie bez dźwięku i nie słyszałem głosowej identyfikacji wszelako pojętej słowiańszczyzny.

Jak w samochodzie z taka mocą może być całkiem otwarty dyfer?! Pomijam już zerowe umiejętności kierowany...

Wóz stara się usilnie pokazać kierowcy, że jest on kretynem ale ten nie zrozumiał

Jak w samochodzie z taka mocą może być całkiem otwarty dyfer?! Pomijam już zerowe umiejętności kierowany...

To jest amerykańska technika motoryzacyjna . Gablota do jazdy na wprost w sumie . Zawieszenie na poziomie lat 70 tych zwykłe dyfry i hamulce z matiza . Zresztą tam i tak za przekroczenie prędkości 100 odrazu do odstrzału jesteś . Plusem natomiast jest masa zestawów tuningowych za gruby hajs .

Miałeś chamie muscle cara a teraz pozostał ci ino wrak.

Chyba w piciu

One tire fire

idealnie! To się nazywa dłift- poszedł bokiemi brawo mu za to!

Jak mawiał klasyk