To jest najbardziej wk***iające w byciu ojcem. Sami pie**olimy że nasze córki są święte, że synowie szanują kobiety. Tylko sami zapominamy, że nieraz w swoim życiu zapakowaliśmy lasce w dupę po same jaja. Albo gdyby nie to, że ich matce spuszczaliśmy się na cycki czy twarz krzycząc "bierz to suko!" to mieliby dużo więcej rodzeństwa...