Ja to juz pierdziele i kupuje jakas bron. Wczoraj w Lodzi pomiedzy mna a straza miejska jakies warzywko na scigaczu prawie mi lusterko oberwal, im tak samo. Ladnie sobie wjechal przed moje auto, spojrzal czy koguty wlaczyli (oczwiscie zero reakcji ze strony tej sp***olonej strazy miejskiej) no i dalej miedzy autami. Poklaskalem straznikom to na nastepnym skrzyzowaniu na zielonym swietle dla lewo skretu tramwaj ladnie sobie z naprzeciwka na pewniaka sie wpierdzielil przed ruszajace auta i ch*j. Jebac ten kraj i takich kierowcow.
Dziś rano w zeszłym roku.