No nic, zmusiliście mnie do wysiłku
Sprawdziłem czasy tesli na torze...generalnie tak jak przypuszczałem auto idealne na prostą, na torze pierwszy lepszy FOCUS ST czy HONDA TYPE R ją zjada.

@up to wina przegrzewających się akumulatorów, są w stanie oddawać pełną moc jedynie przez kilka minut.

j***ć wasze Vki, Muscle cary to gówna dla zjebów z małym siusiaczkiem.
90% sadola jeździ (o ile mają prawko i auto od rodziców) śmiesznymi oplami, golfami i syfikami o pojemnościach do 2 litrów a coś pie**oli o motoryzacji. Stare silniki były rozpie**alające się, nie miały mocy i paliły jak sk***ysyn. Taki plus, że były stosunkowo lekkie bo jedyna elektronika to chyba świeca. 50 lat i każdy zapomni o spalinowych kopciuchach.
Porównajcie sobie ile lat ma tesla a ile silniki spalinowe, dziękuje dobranoc

j***ć wasze Vki, Muscle cary to gówna dla zjebów z małym siusiaczkiem.
90% sadola jeździ (o ile mają prawko i auto od rodziców) śmiesznymi oplami, golfami i syfikami o pojemnościach do 2 litrów a coś pie**oli o motoryzacji. Stare silniki były rozpie**alające się, nie miały mocy i paliły jak sk***ysyn. Taki plus, że były stosunkowo lekkie bo jedyna elektronika to chyba świeca. 50 lat i każdy zapomni o spalinowych kopciuchach.
Porównajcie sobie ile lat ma tesla a ile silniki spalinowe, dziękuje dobranoc

No jak powiadają, nie mierz wszystkich swoją miarą.
Jeśli nigdy nie było Ci dane jeździc Muscle car to nie masz pojecia o czym piszesz. Poza tym jasne, że u nas takie auto jest dobre na weekendowy wypad a nie do codziennego dojeżdżania do pracy. Sam sobie na co dzień jeżdze Focus'em 1.8, czyli Twoim zdaniem powinienem sie tego wstydzic?

A co do starych silników, to troszke pie**olisz. Właśnie szkopuł w tym, że zj***na elektronika sp***oliła całą tą piekną prostote w motoryzacji.

@up
akurat w zdaniu
"Stare silniki były rozpie**alające się, nie miały mocy i paliły jak sk***ysyn."

jest sama prawda, ba w późnych latach 70 te V8 po 6 litrów miały jakieś 160 kunia i 3 biegi w automacie w przód i generalnie jeździ to gorzej niż większość europejskich aut z tamtego okresu, a pali dalej wch*j.

Właściwie fabrycznie większość muscle carów miała fotele bez zagłówka, pasy tylko biodrowe, hamulce bębnowe (gdzie duży fiat miał tarcze), dość wysoko zawieszone (przepisy określały minimalny prześwit) no i miękkie jak sk***esyn. No i k***a w czasach świetności to było 50-60 koni z litra nic szczególnego.

Tak czy siak gdybym spał na benzynie to bym jeździł, bo bulgot fajny, a ten niby stary z filmiku to z oryginalnego silnika pewnie nawet puszki filtra powietrza nie ma.

@up

W USA w roku 1972 wprowadzono normy emisji spalin za pomocą wprowadzenia ograniczenia mocy silników do 190 koni. Wcześniej w roku 1969 produkowano Mustangi z silnikami Boss 429 o poj 7 L i mocy 375KM, po wprowadzeniu ograniczeń taki Cadillac Eldorado z roku 1975 o poj. 8.2 L miał już tylko 190KM, a jego spalanie spadło z 32 L do 26 L w mieście. Oceniając wydajność ówczesnych jednostek napędowych w USA należy pamiętać, że silniki te nie były wówczas wyposażone w powszechne dziś wtryskiwacze paliwa czy turbosprężarki, a jakość paliwa była gorsza niż w Europie czy Japonii. Poza tym amerykanie mogli pozwolić sobie na wysokie spalanie, 1970 roku zarabiający minimalną stawkę Amerykanin musiał pracować zaledwie 14 minut na galon (3,8 L) paliwa.

Reasumując:

w latach "70 Ford Mustang 429CiD V8 375KM (Boss 429) spalał ok. 35 L /100km w mieście

dziś taki FORD Focus RS 2.3 EcoBoost 350 KM ma spalanie na poziomie ok 12 L

Każdy krzyczy eko pe a i tak co do czego kupujecie scody 1.2 bo mało pali i opłaty niskie. Co do starych aut to z V8 wyciągano lekko ponad 200 koni A ten na filmie to na bank podkreślony. Przypominam wam o kryzysie paliwowym w USA w którym to właściciele takich camaro V8 śpiewali ciękim głosem.

Podkręcony*