18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Pracownik

Anal_Intruder_69 • 2024-03-01, 14:22

Niestety ucięte za wcześnie, chociaż widać, że maszyna dalej walczy :-(

spoiler

skwaraxddddd

2024-03-01, 23:09
Mógł to przeżyć. Pracuje z takimi robotami i w przypadku kiedy ramię robota wyczuje nadmiarowe obciążenie na osi załącza się tzw. collision alarm i robot zostaje unieruchomiony. Gorzej dla operatora jeżeli nie było nikogo w pobliżu bo mimo iż robot się zatrzyma to nie cofnie się tylko będzie w tej pozycji w której wykrył kolizję. Ogl przej***na sprawa bo te sk***ysyny (roboty) potrafią pracować i przemieszczać się bardzo szybko i trzeba mieć oczy dookoła głowy będąc w celi podczas jego pracy. Widać że gościa zgubiła rutyna.

smc

2024-03-01, 23:38
Ale jak k***a, skoro do zakończenia jego pracy zostało jeszcze 7,5 godziny?

Przecież bez kawy to się nie da, a jak tu zrobić sobie kawę w tej pozycji...?

kruszymordziec

2024-03-02, 08:43
To są roboty (KUKA) a nie coboty przeznaczone do pracy z człowiekiem, więc gość ominął safety (ogrodzenie, skanery ewentualnie kurtyny lub inne i nie założył kłódki na bramce) i wlazł w do linii w automacie, algorytm wykrywania kolizji zadziała gdy choć jeden z silników w drodze z punktu A do B będzie musiał pobrać więcej prądu i przekroczy dozwoloną granicę, niestety siła inercjii oraz czas zadziałania emergency na robocie ogólnie mogły sprawić że chłop dotknął się barkami tuż przed własnym nosem. No i ktoś musiał z niego wyjechać tym robotem bo w trakcie kolizji wyłączają się motory i łapią hamulce, pytanie kiedy ktoś się zorientował że brakuje detali na dalszych operacjach a poprzednie są zapchane i co zrobił w pierwszym momencie bo jak znam większość działań na fabrykach to podchodzi się pod panel robota kasuje alarm i puszcza się linie dalej, jeżeli nie idzie raz, drugi to się wchodzi w linie szukać przyczyny...
Chińczyk w nieciekawej sytuacji ale to kara za głupotę

Lo...........cz

2024-03-02, 09:02
skwaraxddddd napisał/a:

Mógł to przeżyć. Pracuje z takimi robotami i w przypadku kiedy ramię robota wyczuje nadmiarowe obciążenie na osi załącza się tzw. collision alarm i robot zostaje unieruchomiony. Gorzej dla operatora jeżeli nie było nikogo w pobliżu bo mimo iż robot się zatrzyma to nie cofnie się tylko będzie w tej pozycji w której wykrył kolizję. Ogl przej***na sprawa bo te sk***ysyny (roboty) potrafią pracować i przemieszczać się bardzo szybko i trzeba mieć oczy dookoła głowy będąc w celi podczas jego pracy. Widać że gościa zgubiła rutyna.


Nie możesz być w gnieździe podczas pracy robota. Wyjątkiem jest serwis i zdalne sterowanie przez człowieka wewnątrz. Co z tego że ma „Collision alarm” jak prędkość wykonywania operacji jest na tyle duża że i tak przyjebie. A serio pracowałeś kiedyś z robotami czy jesteś jak tamten gość „Tańczący z robotami”?

JebacPis100procent

2024-03-02, 16:24
Lord_Slizgacz napisał/a:

więc gość ominął safety (ogrodzenie, skanery ewentualnie kurtyny lub inne i nie założył kłódki na bramce



Przecież to pewnie w Chinach. Tam nie ma żadnych ogrodzeń ani kurtyn, o kłódkach to oni nawet nie słyszeli.

Irokez

2024-03-03, 20:06
Robot paletyzujący, całkiem spory, bez problemu połamie mimo przeciążeniówek na osiach.

kruszymordziec napisał/a:

To są roboty (KUKA) a nie coboty przeznaczone do pracy z człowiekiem, więc gość ominął safety (ogrodzenie, skanery ewentualnie kurtyny lub inne i nie założył kłódki na bramce) i wlazł w do linii w automacie, algorytm wykrywania kolizji zadziała gdy choć jeden z silników w drodze z punktu A do B będzie musiał pobrać więcej prądu i przekroczy dozwoloną granicę, niestety siła inercjii oraz czas zadziałania emergency na robocie ogólnie mogły sprawić że chłop dotknął się barkami tuż przed własnym nosem. No i ktoś musiał z niego wyjechać tym robotem bo w trakcie kolizji wyłączają się motory i łapią hamulce, pytanie kiedy ktoś się zorientował że brakuje detali na dalszych operacjach a poprzednie są zapchane i co zrobił w pierwszym momencie bo jak znam większość działań na fabrykach to podchodzi się pod panel robota kasuje alarm i puszcza się linie dalej, jeżeli nie idzie raz, drugi to się wchodzi w linie szukać przyczyny...
Chińczyk w nieciekawej sytuacji ale to kara za głupotę



Robot widzę paletyzuje i jest całkiem spory, bez problemu połamie mimo przeciążeniówek na osiach (ciekawe na ile ustawione).
Tak, chińcyk nieciekawie tam leży.