pomoc matki/opiekunki bezcenna. Na miejscu gówniaka bym sie pilnował w jej towarzystwie

@up niby napisane że ona niedowidząca

Można być człowiekiem? Można. Szacunek.

Ojcu bym dał po ryju. Sk***iel strachliwy.

Trochę brutalnie to zabrzmi ale: uratowany gówniak=wiecej gówna na ulicy.

Ona za bardzo to go nie chciała ratować.

Jak faktycznie niedowidząca, to ok, ale jak nie, to to próba morderstwa była

Ale hindusi to są cepy..
Mogli przecież w drugą stronę uciec.

Nie zginął pod pociągiem to zginie pod tuktukiem, motorowerem albo dotknie się trakcji elektrycznej. Chociaż obecnie modny w Indiach jest covid.

Nieudana próba tzw. późnej aborcji.

Liczyłem na harda.... zawiodłem się....

to nie byla proba zabojstwa ? sadzac po reakcji matki...

Jak ratuje to na ch*j to tu wrzucać?

Przeciez ona wpechnela te dziecko specjalnie