Jebnięta (tu by komentarz mógł się zakończyć, ale usunęli by mi go za jeden wyraz więc dopisuję jakieś nieistotne pierdoły)

Władze loterii jakby miały choć trochę oleju w głowie to powinny się odwołać tłumacząc to w bardzo prosty sposób, że wygrana na loterii to zdarzenie losowe. A tak ta loteria przeczy sama sobie jakoby to nie los decydował...

Zawsze można się ubezpieczyć od zdarzeń losowych takich jak wypadek, śmierć bliskiej osoby itd. ale czy jakaś firma oferuje ubezpieczenie od zdebilenia na wypadek wygranej w totka?

Że też chciało Ci się, drogi autorze o nicku Velture, pisać tak długi post o takiej tępej raszpli.

Piwo na pocieszenie.

tylko baba potrafi odpie**olić taką manianę
baby są wyjątkowo sp***olonym umysłowo gatunkiem

Niech jej ktoś powie, że nie chodziło jej o młodych ludzi, ale o idiotów

A jest gdzieś jej zdjęcie przed milionem operacji plastycznych i solarką? Bo nie wiem czy ona taka brzydka była, przed operacją, czy po prostu jej operację zj***li.

Cycki zj***li widac bliznę ch*jowa

Hehe no tak. Skoro już ma zniszczone przez pieniądze życie to co jej szkodzi zgarnąć jeszcze trochę w ramach odszkodowania

Ja bym wiedział co zrobić kasą.

Każdy tak mówi, a ja pomimo tego iż uważam się za osobę dojrzałą wcale nie byłbym taki pewien czy by mi nie odbiło gdyby z dnia na dzień moje życie, priorytety, ewentualne marzenia obróciły się o 180 stopni. Pracujesz, chcesz awansować / uczysz się, starasz się zadbać o swoją przyszłość / masz znajomych o przybliżonej sytuacji materialnej / na coś sobie odkładasz, a tu nagle z dnia na dzień pojawia się perspektywa wiecznej zabawy, braku konieczności pracy, przejmowania się "problemami szarych ludzi" - znajomi szybko by poszli w odstawkę, bo by przestali do Ciebie "pasować", a spora część sama by Cię opuściła. Wiele osób zaczęłoby ekspresowo jeździć na jakieś wymarzone wycieczki do bardzo egzotycznych miejsc i w rok by się wypalili. Nagle okazałoby się, że w zasadzie nie mają w życiu żadnych celów. Ten milion funtów to też nie jest nieskończona suma pieniędzy. Po kilku-kilkunastu latach kasa zaczęłaby topnieć. Zaczęłyby się narkotyki / alkohol na umór. W końcu zadłużenie i koniec.

Ciężko powiedzieć czy człowiek poradziłby sobie z taką nagłą zmianą statusu materialnego dopóki tego nie doświadczy. Czym innym jest dojście do bogactwa lub urodzenie się w bardzo bogatej rodzinie, a czym innym taki przewrót w życiu

Pozwała ale oczywiście przedmiotu pozwu nie podano. Można się domyślić, że kolejne pieniądze. Taki pozew to jednocześnie powiedzenie "jestem debilką, zabierzcie mi prawa wyborcze".
Chciałbym by mi ktoś tak zniszczył życie, choć raczej marne szanse by zmieniło to mój tryb życia znacząco.

Zwykła atencyjna szmata nic więcej.

kombinuje, tylko nie w tą stronę:

"...zrujnowaliście mi życie dając milion funtów, więc pozwę was o drugie tyle. to na pewno mi zrekompensuje tamtą "stratę""...

Większość milionerów z lotto to ludzie, którzy nie mają smykałki do interesów i ręki do pieniędzy. Wielu z nich te swoje wygrane miliony przepie**oliło na głupoty. Zachłysnęli się życiem i nagle się okazało, że milion to wcale nie tak dużo i dość szybko można go wydać w różnych SPA, kasynach itp. Postawisz dom i kupisz porządny samochód to przynajmniej tyle ci zostanie ale duży dom i duży samochód to duże koszty życia i kiedy źródełko gotówki wyschnie to bieda wraca do ciebie bardzo szybko. Samochód po 3 latach sprzedajesz z 70% stratą a dom może być lepszą inwestycją pod warunkiem, że jesteś w stanie go utrzymać w nienagannym stanie.

Myślę, że jakbym wygrał milion nawet złotych to by mi się w głowie od tego posrało. Jak napisane zostało wyżej, zmiana statusu życia w bardzo krótkim czasie, przepie**alanie pieniędzy na jakieś gówno bo w końcu się je posiada a później problem bo nie ma z czego utrzymać tego, co się za te pieniądze kupiło. Najczęściej jest koniec nauki, jak już po studiach to lepiej ale pewnie też koniec roboty bo po ch*j zapie**alać za dwa koła jak się ma na koncie siedmiocyfrową sumkę. Może i bym był obiektywny, zainwestował w coś, skończył studia. Wątpię jednak i z dużym prawdopodobieństwem stwierdzam, że raczej jakbym już przej***ł ten chajs to byłoby ch*jowo. Z drugiej strony jednak chciałbym wygrać, bo kto by nie chciał ? Laska w temacie to głupia c**a bo nie powinna nikogo kategoryzować - 17 lat, debil, jak wygra kasę to przegra w życie. Nie zawsze, czasami młodzi mądrzejsi od starszych, czasami nie. Lecz kto nigdy nie powiedział, że inny ktoś jest idiotą z jakiegoś powodu, a samemu na jego błędzie się nie nauczył i podobnie sp***olił jakiś czas później? Raczej trafi się kilka takich osób. Nie da się uczyć na cudzych błędach bo nie czuje się ich konsekwencji na sobie samym.

@UberPatriot Sam nie jestem o wiele starszy od niej ,ale wiem jedno nie przepie**alałbym wygranej kasy na głupoty. Jak mam mówić za siebie zainwestowałbym najprościej jak można czyli w nieruchomości a dokładniej w kilka mieszkań ,które poszłyby pod wynajm. Miałbym z tego stały dochód ,który mógłbym już przepie**alać jak chce a wygrana byłaby bezpiecznie ulokowana.

@UberPatriot Sam nie jestem o wiele starszy od niej ,ale wiem jedno nie przepie**alałbym wygranej kasy na głupoty. Jak mam mówić za siebie zainwestowałbym najprościej jak można czyli w nieruchomości a dokładniej w kilka mieszkań ,które poszłyby pod wynajm. Miałbym z tego stały dochód ,który mógłbym już przepie**alać jak chce a wygrana byłaby bezpiecznie ulokowana.

Hehe, w Polsce za milion złotych to np. w stolicy kupiłbyś max 2 klitki w centrum na wynajem i to z konkretnym czynszem