Jakbym widział siebie, 20.03 wpakowali mnie w gips (niby złamanie prawego wyrostka kości piętowej) dostałem miesięczne L4 i zapie**alałem o kulach. W czwartek mi go ściągnęli bo to wszystko okazało się zwykłym "mocnym" zbiciem kości. Teraz mam jeszcze 3 tygodnie wolnego i tak właśnie zapie**alam po mieście a jak widzę kogoś z roboty to kicam o kulach ch*j, należy mi się!