Lekarka z najważniejszej proaborcyjnej organizacji została nagrana ukrytą kamerą, jak rozprawia przy winie o nielegalnym handlu organami zabijanych dzieci nienarodzonych. Ceny relatywnie niskie i można składać specjalne zamówienia, uwzględniane w trakcie miażdżenia ciała dziecka.
Tylko po co? Słyszałem już o robieniu kosmetyków odmładzających z takich organów, ale pojedyncza osoba tego nie przygotuje. Więc... czyżby kanibalizm? Nie zdziwiłoby mnie to jakoś bardzo.
Pozwoliłem sobie skopiować post Krzysztofa Bosaka z jego mikroblogu na fb, a nóż zainteresuje sadoli... Swoją drogą ciekawe ilu z Was fascynuje się dietą stosowaną przez Hannibala Lectera
Tak tak.
Napewno sprzedaja to kanibalom. Ja pie**ole...
Nie przyszlo wam matoly do glowy, ze lepiej by jakis osrodek do badan kupil te plody zamiast je wyjebac do kosza?
Napewno placilbym za serce ze wyszstkimi arteriami i nerwami zachowanymi tylko dlatego, ze chce je zjesc? Na tej formie co ja pokazali jest tez opcja "czy skladales juz u nas zamowienie". Moze jest tam dlatego, ze sprawzdaja wczesniej czy rzeczywiscie kupujesz to do osrodka do badan czy do zupy. To, ze ta laska nie ma pojecia po co ludzie kupuja plody nic nie znaczy. Ona sama przyznaje, ze "gora" jej korop nie chce, by ona sie mieszala w te sprawy. Oni dostarczaja czesci plodow do stemexpress [ktora moze nawet jest ich firma "utylizujaca"], a stemexpress zamiast je wpie**olic do pieca, to sprzedaje je przez internet.
Ale pewnie, lepiej wpie**olic filmik, ktory ma tylko polprawdy i wypowiedz jakiejs durnej amerykanki przy lunch'u.
Z płodów przeszczepia się np istotę czarną mózgu w celu leczenia choroby Parkinsona - na jeden zabieg dla osoby dorosłej potrzeba materiału z ośmiu takich zarodków
