18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Poszukiwany listami gończymi... remontował komendę

wakkon • 2016-08-24, 18:33
A koledzy mówili "najciemniej pod latarnią" :)

Limanowa. 39-letni mieszkaniec powiatu nowotarskiego od kilku dni pracował przy remoncie limanowskiej komendy, jak się okazało był poszukiwany przez policję trzema listami gończymi.
W Komendzie Powiatowej Policji w Limanowej od kilku tygodni trwa remont.

- Do ekipy remontującej zaledwie kilka dni temu dołączył 39-latek mieszkaniec powiatu nowotarskiego - mówi rzecznik KPP w Limanowej, Stanisław Piegza. - Jak każdy pracownik podlegał weryfikacji. Tym bardziej była ona potrzebna, gdyż policjanci dysponowali informacjami, że przeszłość tego człowieka nie jest zbyt przejrzysta. Te informacje potwierdziły się, bo wyszło na jaw, że 39-latek jest poszukiwany trzema listami gończymi przez sąd i prokuratury w kraju. Mężczyzna ten ma do odbycia karę ponad roku pozbawienia wolności.

Po czynnościach policyjnych i wezwanych do komendy pracowników Państwowej Inspekcji Pracy, 39-latek trafił do zakładu karnego.

Fx12

2016-08-26, 10:22
Bo tu nie chodzi o to aby sprawiedliwości społecznej stało się zadość (znaleźli, złapali, żaden morderca, pedofil czy inny zjeb) to zamienić na grzywną skoro pracuje i niech odpracuje. Nie - to byłoby zbyt proste.
Tutaj trzeba procedur dzięki którym 30 urzędników i mundurowych będzie miało co przerzucać po biurkach przez najbliższe 3 miesiące po których się okaże iż w trakcie zatrzymania nie dopełniono jakiejś formalności i będą go musieli wypuścić albo przeprowadzą od nowa całe postępowanie. Wszystko... byleby tylko mieć pokazowe zajęcie, że się pracuje... normalnie rąk nie ma gdzie włożyć takie zapier...
Jeszcze go powożą konwojami pomiędzy aresztami i sądami bo przecież za te "tysiąc" co zalega trzeba z 15 tyś kosztów wygenerować... a wszystko po to żeby po 5m-cach dać warunkowe zwolnienie z odbycia reszty kary.

misiunio1234

2016-08-26, 12:38
Tu nie ma co się śmiać. Jak kiedyś pojechałem do Ruchu Drogowego w Komendzie Stołecznej, to po złożeniu i podpisaniu zeznań (motocyklista urwał mi lusterko w samochodzie i uciekł), pani policjantka z rozbrajającą szczerością do mnie mówi tak:
- Ja to w zasadzie powinnam najpierw była sprawdzić, czy pan nie jest poszukiwany. Nie jest pan?
- Nie, nie jestem.
- Ok, to dziękuję, mamy już wszystko.
WTF?